Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Małysz o Stochu przed 68. TCS: Jeszcze dużo pokaże!

Niespełna tydzień dzieli nas od inauguracji 68. edycji Turnieju Czterech Skoczni, który tradycyjnie rozpocznie się na Schattenbergschanze w Oberstdorfie. Jakie przeczucia przed imprezą rozgrywaną na terenie Niemiec i Austrii ma Adam Małysz, triumfator omawianego wydarzenia z sezonu 2000/2001? 


- Ryoyu Kobayashi wciąż popełnia drobne błędy, ale nie przeszkadzają mu one w odlatywaniu rywalom i wygrywaniu konkursów. Jak w niedzielę, kiedy obserwowaliśmy dziwne zawody. Japończyk wytrzymał tę próbę, a w drugiej serii nie tylko miał niezłe warunki, ale i oddał zdecydowanie lepszy skok. Ryoyu znowu będzie groźny tej zimy - ostrzega czterokrotny mistrz świata w skokach narciarskich. 

O loteryjności przedświątecznych zmagań w Szwajcarii świadczą życiowe wyniki kilku skoczków spoza czołówki, jak Siergieja Tkaczenki z Kazachstanu. 20-latek w niedzielę zdobył pierwsze pucharowe punkty dla swojego kraju od sezonu 2009/10, gdy ta sztuka udawała się Nikołajowi Karpience oraz Aleksiejowi Korolewowi. - Takie są skoki narciarskie. Z jednej strony taki jest ich urok, a z drugiej jest to krzywdzące dla najlepszych. Od początku zimy skoczkom towarzyszy bardzo mocny wiatr, przez co konkursy nie są sprawiedliwe. Oprócz sobotniego w Engelbergu, gdy naprawdę mieliśmy niezłe zawody. Nie tylko z powodu zwycięstwa Kamila Stocha. Warunki po prostu były na tyle równe, iż nie wypaczały końcowych rezultatów. 

Czy dyspozycja i zachowanie Kamila Stocha pozwalają na zachowanie spokoju przed 68. Turniejem Czterech Skoczni? - Ma bardzo duże szanse na turniejowe podium. Robi swoje i jego skoki są coraz bardziej stabilne. W niedzielę, jak Kamil mówi, w jego próbach zabrakło błysku. Mówimy jednak o poprawnych skokach. Kamil jeszcze dużo pokaże w tym sezonie!

Co zawiodło w szeregach polskiego zespołu w niedzielę, który łącznie zgromadził zaledwie 35 punktów? - Trenerzy muszą przeanalizować tę sytuację. Co było powodem braku awansu Piotra Żyły i Dawida Kubackiego do serii finałowej? To zawodnicy, którzy nie powinni wypadać z czołowej "30". Po części nie pomogły warunki, ale skoczkowie popełnili też pewne błędy. Po analizie sztab szkoleniowy dojdzie do wniosku, co zrobić, aby nasi zawodnicy nabrali świeżości i wigoru. 

Po pierwszej części Pucharu Świata 2019/20 najlepiej radzącą sobie nacją są Austriacy. Czy w tej kadrze należy wypatrywać faworytów 68. Turnieju Czterech Skoczni? - Austriacy są bardzo mocni od samego początku sezonu. Raz mają lepsze skoki, raz gorsze, ale Stefan Kraft zawsze jest w czołówce. To wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i zawodnik, który będzie się liczył w walce o Złotego Orła. Presja na Austriakach będzie jednak bardzo duża...

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński i Paweł Guzik