Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Przebudzenie Wolnego przed lotami narciarskimi

Skrócony weekend w Willingen okazał się szczęśliwy dla Jakuba Wolnego. 24-latek wrócił nie tylko do rywalizacji w Pucharze Świata, ale także do grona zawodników punktujących w zawodach najwyższej rangi. Czy mistrz świata juniorów z 2014 roku w ostatnich tygodniach sezonu 2019/20 na nowo rozwinie skrzydła?


Sobotnie skoki Wolnego stały na solidnym poziomie. Podopieczny trenera Michala Doležala w kolejnych seriach zajmował odpowiednio 21., 19., 10. i 28. miejsce . Ostatecznie, skoki konkursowe na odległość 135,5 oraz 126,5 metra pozwoliły reprezentantowi naszego kraju dopisać do dotychczasowego dorobku osiem "oczek". Sam zawodnik nie ukrywał satysfakcji z końcowego rozstrzygnięcia. - To bardzo ważne, że w końcu udało mi się wrócić do punktowania. Cieszę się, brakowało mi tego - przyznaje Wolny.

Jak według Polaka wyglądały składowe, które pozwoliły mu uplasować się ostatecznie na 23. pozycji? - W pierwszym skoku w powietrzu dałem z siebie wszystko i udało się odlecieć. Druga próba wydawała mi się bardzo fajna i jestem w szoku, że była tak krótka.

Swój udział w takim scenariuszu, a nie innym, miała pogoda. W rundzie finałowej, gdy tylko Jakub Wolny ruszył w dół zeskoku Mühlenkopfschanze, podmuchy wiatru obrały niekorzystny dla skoczka kierunek. Choć uczestnik zeszłorocznych mistrzostw świata jest tego świadomy, położył wyraźny nacisk na własne obserwacje, a te należy uznać za pozytwne. - W drugiej serii nie było szans. Nie wiem, jak to wytłumaczyć. Muszę to jeszcze przekonsultować z trenerem. Z mojego czucia dawno nie oddałem tak fajnego skoku.

Zawody w Willingen były dla Jakuba Wolnego pierwszymi od nieudanych zmagań w Zakopanem, gdzie indywidualna zabawa skończyła się na kwalifikacjach. Skoczek z Beskidów swoimi wypowiedziami dał do zrozumienia, że nie jest łatwo wcielić się w rolę biernego widza najważniejszych wydarzeń. - Nie o to w tym wszystkim chodzi. Chcę rywalizować oraz punktować w Pucharze Świata. Cele mam wyższe, ale tęskniłem za tym - zdradził zawodnik LKS Klimczok Bystra.

Postawa najmłodszego przedstawiciela kadry A w Hesji nareszcie ukazała pozytywny wpływ treningów z dala od medialnego zgiełku. W którym miejscu Wolny zdołał odnaleźć złoty środek, mający na celu wyzbycie się obecnych problemów? - Poukładałem sobie w głowie parę rzeczy, dzięki czemu mam dużo więcej pewności siebie.

Miejsca Jakuba Wolnego w czołowej „10” zawodów PŚ
Data Skocznia Wynik I skok II skok Nota
3.02.2019 Oberstdorf (HS235) 6. miejsce 216.0 211.5 391.1
17.03.2019 Vikersund (HS240) 4. miejsce 230.0 225.5 438.8

Wiele wskazuje na to, że symptomy odrodzenia Wolnego pojawiły się w najlepszym możliwym dla niego momencie. Ma to związek ze zbliżającymi się lotami narciarskimi na skoczni Kulm oraz z historią startów 22. skoczka ubiegłej zimy na mamucich obiektach. Jedyne zimowe konkursy najwyższej rangi, które Polak zakończył w czołowej „10”, odbyły się kolejno w Oberstdorfie (HS235) i Vikersund (HS240). O tym, czy w Bad Mitterndorf również uda się zanotować znakomity rezultat, przekonamy się w najbliższy weekend.