Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Kryształowa Kula dla Lundby i wzruszający gest Romoerena

We wtorek na kompleksie Lysgaardsbakken miał odbyć się drugi etap Raw Air Challenge. Niestety, ze względu na zbyt silny wiatr skoki do celu zostały odwołane, a głównym wydarzeniem dnia było uhonorowanie ostatnich sukcesów Maren Lundby.


Sportsmenka na otrzymanie głównej nagrody za sezon 2019/20 czekała ponad pół roku. Powód? Nie tylko trwająca pandemia i związane z nią komplikacje logistyczne, ale i... rozczłonkowanie Kryształowej Kuli przeznaczonej do wręczenia najlepszej zawodniczce 9. edycji Pucharu Świata w skokach kobiet. Trofeum, na które w przerwanym sezonie zasłużyła sobie Norweżka, uległo zniszczeniu podczas transportu na terenie Rosji, gdzie miał nastąpić wielki finał sezonu. Sprawy w swoje ręce wzięli przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), którzy przygotowali nową Kryształową Kulę.

Dla Maren Lundby, która w poniedziałek obchodziła 26. urodziny, jest to trzeci triumf z rzędu w Pucharze Świata. Mistrzyni olimpijska z Pjongczangu tym samym spełniła swoje marzenie o wyrównaniu wyczynu Adama Małysza, który do tej pory jako jedyny dominował w najbardziej prestiżowym cyklu przez trzy lata z rzędu. Teraz celem Skandynawki jest czwarta wiktoria i przebicie dokonań naszego rodaka.

Do wręczenia Kryształowej Kuli i pamiątkowego medalu za sezon 2019/20 doszło na terenie olimpijskiego kompleksu Lysgaardsbakken w Lillehammer, gdzie we wtorek miał odbyć się konkurs skakania do celu w ramach Raw Air Challenge. Rywalizacja nie doszła do skutku z powodu zbyt mocnych podmuchów wiatru. Ten fakt nie zepsuł jednak nastrojów członkom norweskiej reprezentacji, którzy cieszyli się z powrotu Bjoeran Einara Romoerena do środowiska skoków. 39-latek w ostatnich miesiącach stoczył zwycięską walkę z rakiem, a dziś pojawił się w Lillehammer, aby przekazać tamtejszemu szpitalnemu oddziałowi dziecięcemu jedną z nart, na których w 2005 roku ustanawiał rekord świata w długości skoku. Gest i krótkie wystąpienie 39-latka na ten temat wywołało łzy na twarzach wielu osób obecnych na arenie, w tym Maren Lundby.