Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Joakim Aune ponownie kończy karierę

Joakim Aune, dwa i pół roku po pierwszym rozbracie ze sportem, ogłosił zakończenie kariery skoczka narciarskiego. Tym razem decyzja Norwega sprawia wrażenie definitywnej.


- Na początku lata postanowiłem przejść na narciarską emeryturę. Przygotowanie wiadomości informującej o tym zajęło mi sporo czasu, ponieważ byłem bardzo zajęty - rozpoczyna swój wpis 27-latek.

Norweg za największe sukcesy uważa występy na domowych obiektach w Pucharze Świata, które miały miejsce podczas premierowej edycji turnieju Raw Air. Przy okazji debiutu w elicie Aune otworzył trzecią dziesiątkę na Holmenkollbakken w Oslo, a cztery dni później zajął 18. lokatę w Trondheim. Były to jego jedyne występy w zimowych zawodach najwyższej rangi.

W marcu 2018 roku Aune zdecydował się na zakończenie kariery sportowej. Powodem takiego ruchu były problemy finansowe i zdrowotne. Skoczek zmagał się z kontuzjowanym kolanem, a także zaburzeniami błędnika. Niespełna pół roku później Norweg nieoczekiwanie ogłosił wznowienie regularnych treningów. Motywacją do takiego kroku były udane próby podczas niezobowiązujących prób na Granaasen w Trondheim. 

Po powrocie Aune zdołał zajął 9. miejsce w zawodach rangi Letniego Grand Prix w Hakubie czy wygrać konkurs z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego we Frensztacie pod Radhoszczem. Norweg po raz ostatni pojawił się na arenie międzynarodowej w grudniu ubiegłego roku, kiedy rywalizował na froncie drugoligowym w Vikersund.

- Świetnie wspominam wyjazdy do Japonii, Stanów Zjednoczonych czy Rosji. Były to jedne z najfajniejszych obiektów i miejsc, gdzie miałem okazję się pojawić. Najlepsza była jednak przynależność do drużyny narodowej oraz grupy treningowej w Trondheim. Dano mi tam warunki do nauki i bycia częścią zwycięskiego zespołu. Myślę, że jako człowiek z problemami z równowagą wielokrotnie przekraczałem granice podczas 22 lat skakania - dodaje zawodnik, którego rekord życiowy z Letalnicy wynosi 204 metry.