Joakim Aune ponownie kończy karierę

  • 2020-11-03 16:40

Joakim Aune, dwa i pół roku po pierwszym rozbracie ze sportem, ogłosił zakończenie kariery skoczka narciarskiego. Tym razem decyzja Norwega sprawia wrażenie definitywnej.

Joakim AuneJoakim Aune
fot. Tadeusz Mieczyński

- Na początku lata postanowiłem przejść na narciarską emeryturę. Przygotowanie wiadomości informującej o tym zajęło mi sporo czasu, ponieważ byłem bardzo zajęty - rozpoczyna swój wpis 27-latek.

Norweg za największe sukcesy uważa występy na domowych obiektach w Pucharze Świata, które miały miejsce podczas premierowej edycji turnieju Raw Air. Przy okazji debiutu w elicie Aune otworzył trzecią dziesiątkę na Holmenkollbakken w Oslo, a cztery dni później zajął 18. lokatę w Trondheim. Były to jego jedyne występy w zimowych zawodach najwyższej rangi.

W marcu 2018 roku Aune zdecydował się na zakończenie kariery sportowej. Powodem takiego ruchu były problemy finansowe i zdrowotne. Skoczek zmagał się z kontuzjowanym kolanem, a także zaburzeniami błędnika. Niespełna pół roku później Norweg nieoczekiwanie ogłosił wznowienie regularnych treningów. Motywacją do takiego kroku były udane próby podczas niezobowiązujących prób na Granaasen w Trondheim. 

Po powrocie Aune zdołał zajął 9. miejsce w zawodach rangi Letniego Grand Prix w Hakubie czy wygrać konkurs z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego we Frensztacie pod Radhoszczem. Norweg po raz ostatni pojawił się na arenie międzynarodowej w grudniu ubiegłego roku, kiedy rywalizował na froncie drugoligowym w Vikersund.

- Świetnie wspominam wyjazdy do Japonii, Stanów Zjednoczonych czy Rosji. Były to jedne z najfajniejszych obiektów i miejsc, gdzie miałem okazję się pojawić. Najlepsza była jednak przynależność do drużyny narodowej oraz grupy treningowej w Trondheim. Dano mi tam warunki do nauki i bycia częścią zwycięskiego zespołu. Myślę, że jako człowiek z problemami z równowagą wielokrotnie przekraczałem granice podczas 22 lat skakania - dodaje zawodnik, którego rekord życiowy z Letalnicy wynosi 204 metry.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

‼️Retirement part 1: I decided early in the summer to retire as a skijumper. It took me a long time to post because I’ve been superbusy. Skiflying in Planica(204m), WC debut in RAW-air WC Holmenkollen(21.place), best wintercomp in homehill RAW-air WC Trondheim(18.place), SGP Hakuba(9.place), winning COC (Frenstat) and a few podiums (Engelberg x2, Brotterode, Planica, Rasnov, Frenstat). Going to Japan, USA, Russia was also supercool! Some of the coolest hills and places I’ve visited🙌🏻 The best part has been to be a part of @tronderhopp and the 🇳🇴 national team (@hopplandslaget). To learn from, and be a part of a strong winning mentality-cultour. It defenitely shaped me as the person I am today!😎 I have to say thank you to my family, friends, team-mates, trainers, sponsors, fans and everyone that has helped me achieving so many dreams🌍🌟You are mye heroes and I will always appreciate you being a part of my career🥰 #Skijumpingfamily As a dizzy guy with 11% balance, I think I pushed the limits a million times during these 22 years of jumping💪🏻Thank you to everyone who has been following my journey, now lets push it even more in the future😍 -> part 2

Post udostępniony przez Joakim Aune (@joakimaune)


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4830) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • INOFUN99 profesor

    Każdy skoczek musi mieć świetną koordynacje ruchową. Joakim miał spore niedoskonałości w tej materii, więc i tak szacun dla niego, że był w stanie choćby punktować w PŚ. Ostatnie starty miał grudniu 2019 roku, więc nie jestem zaskoczony tą decyzją. Pamiętam go z Raw Air 2017, spisywał się dobrze i miałem nadzieję, że będzie regularnie w PŚ się pojawiał. Lubiłem go. Ucieszyła mnie wiadomość o jego powrocie. Jeżeli ktoś ma poważne problemy zdrowotne jak na skoczka narciarskiego takie jakie posiada Aune to lepiej dla niego, żeby nie uprawiał tego sportu.

  • Lataj profesor

    Profesjonalne uprawianie tego sportu to bardzo duże ryzyko jak na taką przypadłość. Brawa za odwagę mimo wszystko!

  • Oczy Aignera profesor
    Brak słuchu w jednym uchu

    W skokach narciarskich znamy dwóch zawodników, którzy nie słyszą na jedno ucho. Są to właśnie Joakim Aune oraz Gregor Schlierenzauer.
    Austriak nie wspominał o tym, że to schorzenie ma negatywny wpływ na jego zdrowie. W przypadku Norwega ten problem jest zdecydowanie bardziej uciążliwy - bóle głowy, zaburzenia błędnika i kłopoty z zachowywaniem równowagi. Jak sam stwierdził, to było pewne ograniczenie. Bez niego być może osiągnąłby więcej.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Było pewne że z tej mąki chleba nie będzie, mimo wszystko szkoda.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl