Strona główna • Japońskie Skoki Narciarskie

Noriaki Kasai nie porzuca marzeń o dziewiątych igrzyskach

48-letni Noriaki Kasai nie daje o sobie zapomnieć. Po ostatnim maratonie lokalnych zawodów, wicemistrz olimpijski z Soczi regularnie udziela wywiadów rodzimym mediom. Jednocześnie zapewnia o swoich ambicjach powrotu do Pucharu Świata i starcie na XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.


Przed rozpoczynającym się sezonem Noriaki Kasai stracił status członka kadry narodowej, co wydłuża jego drogę do kadry na zawody Pucharu Świata oraz Pucharu Kontynentalnego. Najprawdopodobniej 48-letni weteran może mieć zatem problemy ze znalezieniem się w składzie na konkursy poza granicami Japonii.

Najstarszy zwycięzca zawodów Pucharu Świata nie traci jednak zapału: - Będę starał się o szansę startu na arenie międzynarodowej. Nadal chcę to robić - zapowiedział Kasai w ubiegłotygodniowym wywiadzie dla stacji NHK.

Zobacz więcej: Kasai walczy o miejsce w składzie. "Przy dobrym wietrze skaczę na poziomie Pucharu Świata"

Teraz mistrz świata w lotach z 1992 roku udzielił rozmowy dla dziennika Tokyo Shimbun. Japończyk zwraca w niej uwagę na swoje występy w ostatnich krajowych zawodach: - Skoki same w sobie nie były złe. Pod tym względem jest lepiej niż przed rokiem - nie ukrywa Kasai.

Jak zapewnia zawodnik z Sapporo, obecny okres przygotowawczy poświęcił na zmiany w pozycji dojazdowej. Teraz jego środek ciężkości w trakcie najazdu na próg jest położony niżej. Dzięki temu uzyskuje większą stabilność w momencie odbicia i przyjęcia pozycji do lotu.

Poprzedni sezon Noriaki Kasai może zaliczyć do nieudanych. Ani razu nie udało mu się zapunktować do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najlepszy wynik zanotował w Klingenthal, gdzie zakończył rywalizację na 33. miejscu. Jak przyznaje zawodnik, powodem takich rezultatów była zbyt duża koncentracja na zwiększeniu prędkości najazdowej, która miała jego zdaniem przełożyć się na dłuższą odległość. Tym samym, zdaniem wicemistrza olimpijskiego, wpadł on w "błędne koło".

Nowości wprowadzone do pozycji najazdowej w trakcie obecnego roku pomogły jednak poprawić odległości, co było widoczne podczas letnich konkursów. Tym samym 48-latek patrzy z optymizmem w przyszłość: - Jeżeli wiatr będzie korzystny, to mogę walczyć z kadrowiczami na Puchar Świata - zapowiada.

W przyszłym tygodniu w Wiśle rozpoczyna się sezon przedolimpijski. Zaplanowane na 2022 rok igrzyska w Pekinie są oczkiem w głowie dla byłego członka reprezentacji Japonii. Noriaki Kasai już obecnie jest rekordzistą w liczbie występów na zimowych igrzyskach olimpijskich. Zadebiutował on w 1992 roku w Albertville i łącznie zaliczył osiem występów na tej imprezie. Ewentualny start w Chinach wydłużyłby tę listę do dziewięciu edycji ZIO.

Noriaki Kasai zdaje sobie sprawę, iż droga na igrzyska w Pekinie będzie dla niego ciężka, być może najtrudniejsza w całej karierze. Jego zapał jednak wciąż nie ostygł: - Przede wszystkim muszę spełnić warunki: wygrać krajowe zawody i być lepszym od reprezentantów na Puchar Świata - kończy Japończyk.