Strona główna • Puchar Świata

Słoweńcy chcą uniknąć strat finansowych. W czwartek decyzja w sprawie dodatkowych konkursów w Planicy

Międzynarodowa Federacja Narciarska intensywnie poszukuje zastępstwa w kalendarzu Pucharu Świata za odwołany turniej Raw Air. Najbardziej prawdopodobną opcją pozostają dwa finałowe weekendy sezonu w Planicy. Słoweńcy nie chcą jednak gościć dodatkowych zawodów bez pewności uniknięcia strat finansowych. Ostateczna decyzja ma zapaść w czwartek.


Przypomnijmy, iż według pierwotnych założeń, najlepsi skoczkowie świata mieli w dniach 12-21 marca rywalizować w turnieju Raw Air w Oslo, Lillehammer, Trondheim oraz Vikersund. Zawody w Norwegii zostały jednak odwołane z uwagi na obowiązujące w kraju obostrzenia pandemiczne. Obecnie władze FIS szukają zastępczych lokalizacji w celu rozegrania dodatkowych konkursów.

Dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile nie ukrywał, iż jego marzeniem byłaby organizacja dwóch weekendów w Planicy. Jak jednak informują słoweńskie media, włoski działacz przedstawiał dziennikarzom swoje plany dodatkowych konkursów na Bloudkowej Velikance (HS138) i Letalnicy (HS240) bez uprzedniego skontaktowania się z komitetem organizacyjnym zawodów.

Plan Sandro Pertile zakłada rozegranie trzech konkursów indywidualnych na dużej skoczni w dniach 19-21 marca (piątek-niedziela), a następnie trzech zawodów indywidualnych i jednego drużynowego na mamucim obiekcie w dniach 25-28 marca (czwartek-niedziela). Jako ewentualny "plan B" dyrektor cyklu przedstawiał projekt miniturnieju w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem. Polski Związek Narciarski po wewnętrznych rozmowach zrezygnował jednak z ubiegania się o kolejne konkursy w marcowym terminie.

Słoweńcy są gotowi spełnić marzenia władz FIS, ale jednocześnie twardo stąpają po ziemi. W grę wchodzą kwestie ekonomiczne. Odwołanie mistrzostw świata w lotach narciarskich w Planicy w pierwotnym marcowym terminie wygenerowało straty finansowe, które częściowo udało się pokryć w grudniu. Tym bardziej teraz nie ma mowy o charytatywnej organizacji dodatkowych zawodów bez udziału kibiców. Gospodarze wesprą światową federację tylko, jeżeli uda im się budżetowo "wyjść na zero".

Regułą w ostatnich latach stało się, iż w przypadku organizacji zastępczych zawodów Pucharu Świata, właściciel praw medialnych, firma Infront nie przekazuje w całości kwoty wpływów z praw telewizyjnych. Jak informują słoweńskie media, jeżeli FIS chce zorganizować dodatkowe konkursy w Planicy, to federacja będzie musiała stawić czoła temu problemowi.

Władze Słoweńskiego Związku Narciarskiego przedstawiły już swoje stanowisko FIS oraz firmie Infront. Decyzja w sprawie dodatkowych konkursów ma zapaść w czwartek.

- Pod względem logistycznym dwa weekendy w Planicy są wykonalne, aczkolwiek bardzo wyczerpujące. Tuż po niedzielnych zawodach na dużej skoczni, będziemy musieli w przeciągu dwóch dni przenieść wszystkie elementy dekoracji Pucharu Świata na mamuci obiekt - informuje Tomi Trbovc, rzecznik komitetu organizacyjnego w Planicy.