Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Rok Justin kończy karierę

Marcowy weekend z lotami w Planicy będzie ostatnim w karierze Roka Justina. Niespełna 28-letni Słoweniec pożegna się z kibicami przy okazji Pucharu Świata na Letalnicy (HS240).


- Pojadę do Planicy, by dobrze się bawić, ponieważ będzie to mój ostatni start - potwierdził na łamach siol.net zawodnik urodzony w Jesenicach. Słoweniec nosił się z takimi zamiarami od dłuższego czasu, natomiast postanowił spróbować swoich sił w pandemicznym sezonie ze względu na życiowe wyniki, które osiągał przed rokiem. - Myślałem o porzuceniu kariery, ale po najlepszej zimie zmieniłem zdanie. Moim celem był występ na normalnej skoczni podczas MŚ w Oberstdorfie, natomiast notowałem gorsze wyniki i zmagałem się z COVID-19. W sobotę oddam pożegnalny skok, a potem wycofuję się ze sportu - dodaje Słoweniec, który znalazł się w trzynastoosobowym składzie gospodarzy na finał sezonu 2020/21.

Justin od wiosny skupi się na pracy dla Petera Slatnara, producenta sprzętu narciarskiego, u którego odbył staż w 2019 roku. - Po ukończeniu studiów rozglądałem się za stałym zajęciem i postanowiłem zakończyć karierę. Ze Slatnarem jestem związany od dwóch lat, teraz praca będzie kontynuowana - mówi inżynier mechaniczny.

27-latek zadebiutował w Pucharze Świata w 2013 roku, jednak od tamtego momentu nie był w stanie przekuć drugoligowych wyników na sukces pośród elity. Jego najlepszym rezultatem w zimowych zawodach najwyższej rangi jest 16. pozycja, którą zajmował trzykrotnie - po raz ostatni w poprzednim sezonie w Rasnovie. W trakcie swojej kariery jedenastokrotnie wygrywał konkursy z cyklu Pucharu Kontynentalnego.