Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Daniel Andre Tande wybudzony ze śpiączki farmakologicznej

- Rozmawiał już z mamą i swoją dziewczyną - przekazał Clas Brede Braathen, dyrektor sportowy norweskiej reprezentacji, na temat poszkodowanego na Letalnicy Daniela Andre Tandego. W nocy z niedzieli na poniedziałek 27-latek został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej.


- W nocy nastąpił duży krok naprzód w leczeniu Daniela. Został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej i oddycha samodzielnie. Około 6 rano został odłączony od respiratora, wszystko poszło dobrze. Rodzina jest razem z nim - przekazał Guri Ranum Ekaas, lekarz norweskiego zespołu, w poniedziałkowym komunikacie prasowym.

Dobre wieści potwierdza Clas Brede Braathen, menedżer ekipy. - Został wybudzony tej nocy, rozmawiał już z mamą i swoją dziewczyną - czytamy we wpisie działacza.

Rodzina Tandego dotarła do Słowenii w dniu finału sezonu 2020/21. - Wielkie podziękowania dla fantastycznych ludzi z opieki medycznej w Planicy i Uniwersyteckiej Kliniki w Lublanie oraz działaczy - dodaje Braathen, który podkreślił także rolę Tomiego Trbovca, rzecznika prasowego zawodów w Planicy.

Przypomnijmy, iż norweski skoczek w serii próbnej przed czwartkowym konkursem na Letalnicy uległ bardzo groźnemu upadkowi. Tande runął na zeskok Letalnicy, a następnie nieprzytomny trafił do ambulansu, gdzie po zaintubowaniu wentylowano go technicznie. Podopieczny Alexandra Stoeckla został przetransportowany helikopterem do szpitala w stolicy kraju, gdzie lekarza ocenili jego stan jako stabilny. Medycy, którzy stwierdzili złamany obojczyk i przebite płuco, podjęli decyzję o wprowadzeniu sportowca na kilka dni w stan śpiączki farmakologicznej, czego celem było nieobciążanie organizmu na pierwszym etapie leczenia.

Podczas finałowego weekendu w Planicy z całego środowiska skoków narciarskich dobiegały głosy wsparcia dla Daniela Andre Tandego, który w 2018 roku wywalczył tytuł najlepszego lotnika świata.