Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Debiutancka zima Widhoelzla storpedowana zakażeniami. Ciemne chmury nad Schlierenzauerem

Reprezentacja Austrii po listopadowym zwycięstwie w konkursie otwierającym sezon 2020/21 stała się ogniskiem zakażeń wirusem SARS-CoV-2, co skomplikowało plany Andreasa Widhoelzla - debiutującego tej zimy w roli głównego szkoleniowca swoich rodaków. Ze względu na COVID-19 z pucharowej rywalizacji wypadli czołowi kadrowicze, a Stefan Kraft - broniący Kryształowej Kuli - przystępował do 69. Turnieju Czterech Skoczni bez choćby pucharowego punktu na koncie. Austriacy mimo problemów zakończyli sezon z tarczą, mając w swoich szeregach mistrza świata na dużej skoczni. Teraz zawodnicy szykują się do powrotu na rozbieg i czekają na podział grup szkoleniowych na okres olimpijski.


Częsta rotacja w składzie wymuszona problemami zdrowotnymi skoczków spowodowała, iż minionej zimy swoich sił w zawodach najwyższej rangi spróbowało dziewiętnastu reprezentantów Austrii. Aż piętnastu z nich zdołało odnaleźć drogę do punktowanej "30" konkursów z cyklu Pucharu Świata. Brak liderów w wielu konkursach sprawił jednak, iż triumfatorzy drużynówek rozgrywanych w Wiśle i Zakopanem zajęli dopiero 4. miejsce w Pucharze Narodów.

Na początku marca kwartet utworzony przez Philippa Aschenwalda, Jan Hoerla, Daniela Hubera i Stefana Krafta zdołał wywalczyć srebro w zespołowej potyczce w ramach światowego czempionatu w Oberstdorfie, gdzie ostatni spośród wymienionych indywidualnie brylował na dużym obiekcie.

- To był bardzo burzliwy rok. Przeżywaliśmy trudne chwile, ale też udane, jak podczas mistrzostw świata - komentuje 44-letni Widhoelzl, którego podopieczni nie wygrali ani jednego indywidualnego konkursu z cyklu Pucharu Świata w sezonie 2020/21. - Nie mieliśmy zbyt wielu miejsc na podium, ale jesteśmy pełni energii, musimy przyspieszyć przed kolejną zimą - dodaje drużynowy mistrz olimpijski z 2006 roku w rozmowie z ORF.

Początek maja to okres powrotu Austriaków do wytężonej pracy. Stefan Kraft i spółka do nowego sezonu przystępują z odświeżonym sztabem szkoleniowym, do którego dołączył m.in. Thomas Thurnbichler - były reprezentant kraju. Niespełna 32-latek będzie jednym z asystentów Andreasa Widhoelzla. W bazie treningowej w Salzburgu, gdzie trenuje wielu spośród austriackich kadrowiczów, nową twarzą będzie Bjoern Koch. 28-latek wesprze kuzynowski duet trenerów - Haralda i Alexandra Diessa.

Tymczasem Salzburger Nachrichten informuje, iż Gregor Schlierenzauer straci status członka kadry narodowej na sezon olimpijski. Minionej zimy 31-letni Tyrolczyk zdobył zaledwie osiem punktów, zaliczając najgorszą edycję Pucharu Świata od czasu debiutanckiej zimy 2005/06. Pełen podział Austriaków powinniśmy poznać na dniach.