Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Tande opuścił szpital. "Czuje się dobrze"

Daniel Andre Tande - niespełna trzy tygodnie po groźnym wypadku na Letalnicy - został wypisany ze Szpitala Uniwersyteckiego Akershus, do którego został przetransportowany na początku kwietnia ze Słowenii.


- Daniel wczoraj został wypisany ze szpitala. Czuje się dobrze, a jego stan ogólny jest dobry. Spokój i wypoczynek to część rehabilitacji, dlatego w najbliższych tygodniach nie będzie dostępny dla dziennikarzy i udzielał się w mediach - przekazał we wtorkowym komunikacie prasowym Guri Ranum Ekås, lekarz reprezentacji Norwegii.

Przypomnijmy, iż 27-letni Tande 25 marca zaliczył makabrycznie wyglądający upadek na skoczni do lotów narciarskich w Planicy. Drużynowy mistrz olimpijski z Pjongczangu stracił równowagę po wyjściu z progu w serii próbnej i runął na bulę słoweńskiego obiektu. Nieprzytomny zawodnik trafił do szpitala w stolicy kraju. Początkowo skoczek był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Kilka dni po wybudzeniu sportowiec został przetransportowany lotniczą karetką do ojczyzny, gdzie przeszedł operację złamanego obojczyka. Podopieczny trenera Alexandra Stoeckla wskutek opisywanego zdarzenia doznał także przebicia płuca.

- Jesteśmy przekonani, iż Daniel nie może doczekać się dnia, w którym porada lekarska nie będzie wpływać na jego codzienne życie. W imieniu osób związanych ze skokami chciałbym podziękować lekarzowi zespołu za profesjonalizm, włożony wysiłek i bardzo dobrą współpracę, która była ogromną pomocą nie tylko dla Daniela, ale także dla nas wszystkich, dla których był to wymagający czas - mówi Clas Brede Braathen, dyrektor sportowy reprezentacji.