Strona główna • Igrzyska Olimpijskie

Wraca temat hiszpańskich igrzysk i wykorzystania skoczni w Sarajewie

Pod koniec ubiegłego tygodnia w siedzibie Hiszpańskiego Komitetu Olimpijskiego w Madrycie odbyło się spotkanie na szczycie dotyczące wznowienia starań Barcelony o Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2030. Rezultatem posiedzenia jest konkluzja, że wszelkie formalności niezbędne do złożenia aplikacji muszą zostać dopełnione możliwie jak najwcześniej, a aplikacja złożona na przestrzeni najbliższych kilku miesięcy.

Pandemia Covid-19 zawiesiła hiszpański projekt olimpijski na blisko rok. Choć MKOl nie wyznaczył jeszcze ostatecznego terminu składania aplikacji do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2030 roku, hiszpańscy działacze podchodzą do sprawy na zasadzie: teraz albo wcale. Planem jest złożenie oficjalnej kandydatury do końca lata. Do jej sfinalizowania nie brakuje już wiele, konkretnie kilku podpisów - premiera Hiszpanii Pedro Sancheza, przewodniczącego Hiszpańskiego Komitetu Olimpijskiego Alejando Blanco oraz prezydentów Katalonii i Aragonii. Jak powiedział dyrektor generalny ds. sportu rządu Katalonii i jednocześnie szef kandydatury Gerard Figueras: - Byłoby wstydem dla całego naszego kraju, gdybyśmy zaprzepaścili tę wyjątkową okazję i lata naszej ciężkiej pracy nad tym projektem.

Barcelona, w przypadku zwycięstwa w wyścigu o prawa organizacji igrzysk, będzie pełnić oficjalną funkcję gospodarza imprezy, ale konkurencje rozgrywane podczas niej mają zostać rozsiane nie tylko po Katalonii i Hiszpanii, ale także poza jej granicami. Swoich obiektów ma organizatorom użyczyć Francja i Andora. A i to nie wszystko. - Chcemy włączyć do wspólnej organizacji ośrodki mocno oddalone od nas, takie jak skocznie narciarskie, które służyły podczas igrzysk w Sarajewie. Włączenie Sarajewa do tych igrzysk będzie pięknie napisaną historią - powiedziała Meritxel Budo, rzeczniczka regionalnego rządu Katalonii, która uczestniczyła we wspomnianym na wstępie spotkaniu. Sarajewo jest miastem partnerskim Barcelony, oba miasta łączy ścisła współpraca na wielu płaszczyznach.

Już w ubiegłym roku w kontekście konkurencji skoków i kombinacji norweskiej mówiono o wykorzystaniu kompleksu Igman w Sarajewie, który to jednak musiałby zostać całkowicie przebudowany. Ponadto w rozmowach pojawiało się Courchevel, padały też propozycje dotyczące Innsbrucka i Seefeld. Burmistrz Sarajewa Benjamin Karic potwierdził, że prowadzi zaawansowane rozmowy dotyczące uwzględnienia jego miasta w programie planowanych hiszpańskich igrzysk, nie zdradzając jednak szczegółów. Tamtejsze media informują z kolei, że areną olimpijskich zmagań w Sarajewie miałby stać się tor bobslejowy, nie wspominając o skoczni. 

Wyniki ostatnich sondaży pokazują, że ponad 70 procent Katalończyków popiera ideę zorganizowania Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2030.