Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jan Habdas celuje w czołową "10" MŚJ w Zakopanem

Dla polskich młodzieżowców imprezą docelową sezonu 2021/22 będą mistrzostwa świata juniorów w narciarstwie klasycznym. Wydarzenie odbędzie się na przełomie lutego i marca na Średniej Krokwi w Zakopanem. Jedną z naszych największych nadziei jest Jan Habdas, który w 2019 roku zdobył pierwsze punkty zawodów z cyklu Pucharu Kontynentalnego. W 2020 roku sportowiec urodzony w Bielsku-Białej reprezentował nasz kraj podczas zimowych igrzysk olimpijskich młodzieży, gdzie zajął 23. miejsce.


Trenerzy współpracujący z niespełna 18-letnim skoczkiem cechują go bardzo mocnym odbiciem, natomiast zwracają uwagę na rezerwy w fazie lotu. W czym tkwi problem zdaniem zawodnika? - Układ lotu powinien być symetryczny, a nogi napięte do samego końca, by walczyć o każdy metr w powietrzu. Mam z tym trudności. W końcówce lotu "wyjeżdżają" mi nogi i uginam je, przez co skracam skok. Mam nadzieję, że uda się to poprawić i dopracować w tym sezonie - zapowiada nieoficjalny mistrz świata dzieci z 2015 roku.

Czy w okresie wiosennym, w oczekiwaniu na powrót na rozbieg, da się poprawić ten element? - Samą pozycję można wypracować poza skocznią, wisząc na barierkach czy innymi ćwiczeniami. Końcówkę lotu trzeba wypracować już na skoczni, by w głowie zaszła odpowiednia reakcja - odpowiada w rozmowie ze Skijumping.pl.

W mediach, za sprawą atomowego odbicia i dużego talentu, pojawiały się już porównania do Adama Małysza czy Kamila Stocha. - Nie zagłębiam się w to i nie czytam opinii na mój temat. Wolę podchodzić do tego ze spokojną głową, więc nie przywiązuję wagi do takich porównań - wyjaśnia Habdas.

Reprezentant LKS „Klimczok” Bystra spędzi sezon olimpijski w młodzieżowej kadrze narodowej. - Nie myślę o najbliższych igrzyskach, ponieważ mam inne cele na ten sezon. Są to mistrzostwa świata juniorów. Podobnie jak minionej zimy, kiedy nie udało nam się wystartować w Lahti. W Polsce będzie lepiej! - liczy zawodnik mieszkający w Zarzeczu.

W Finlandii nasz juniorski zespół został skierowany na kwarantannę. - Mieliśmy jedno zachorowanie, natomiast reszta ekipy miała po dwa negatywne wyniki testów, ale ze względów bezpieczeństwa odsunięto całą kadrę. Szkoda, bo przygotowywaliśmy się cały rok do tej imprezy, ale w tym roku mam kolejną szansę. Myślę, że będzie dobrze. Chciałbym zapunktować w Pucharze Kontynentalnym i wejść do czołowej "10" zakopiańskich mistrzostw świata juniorów. To najważniejsze cel - wskazuje.

Do końca marca szkoleniowcem Habdasa był Zbigniew Klimowski. Teraz, za sprawą problemów zdrowotnych 54-latka, obowiązki głównego trenera kadry młodzieżowej przejął 39-letni Daniel Kwiatkowski. - Podchodzę do tej współpracy jak z każdym trenerem. Trzeba mieć szacunek i respekt, a także stosować się do jego poleceń. Wiek szkoleniowca nie odgrywa dla mnie roli - kończy skoczek.

Zobacz też: Daniel Kwiatkowski zastępuje Zbigniewa Klimowskiego. Celem domowe MŚJ 2022

Korespondencja z Cetniewa, Dominik Formela