Strona główna • Szwajcarskie Skoki Narciarskie

Remont skoczni w Einsiedeln

Na przełomie maja i czerwca kompleks skoczni narciarskich w kantonie Schwyz został poddany pracom modernizacyjnym. Jak informują Szwajcarzy, wszystkie obiekty w Einsiedeln doczekały się nowych torów najazdowych.


Wiosną tego roku w szwajcarskim centrum treningowym skoczków narciarskich i kombinatorów norweskich rozpoczął się demontaż przestarzałych torów na czterech tamtejszych obiektach. Najazdy skoczni służyły w dotychczasowej formie nieprzerwanie od otwarcia kompleksu w 2005 roku.

Odnowienie najazdów to po części sukces akcji skoczków, którzy w 2020 roku wzięli sprawy w swoje ręce. Zawodnicy zainicjowali w sieci akcję finansowania społecznego. Celem zbiórki była omawiana wymiana torów na rozbiegach. Dzięki wysiłkowi sportowców i lokalnych działaczy, a także wkładzie prywatnych sponsorów, Szwajcarom udało się przygotować do realizacji inwestycji pochłaniającej około 800 000 CHF (franków szwajcarskich).

Przy użyciu helikoptera zdemontowano stare i zamontowane nowe tory ceramiczne, dzięki którym skocznie otrzymają homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). - To ogromna korzyść nie tylko dla obiektów, ale dla wszystkich sportowców. Nawet najmłodsi będą teraz korzystać z nowoczesnych torów. Cieszymy się, że możemy to zaoferować skoczkom - mówi Thomas von Es, szef spółki zarządzającej kompleksem, cytowany przez swiss-ski.ch.

Przypomnijmy, iż arena w Einsiedeln, gdzie w latach 2005-2018 regularnie odbywały się zawody z cyklu Letniego Grand Prix, jest użytkowana tylko latem. Przed dwoma laty w regionie odbyło się referendum dotyczące losów obiektu. Mieszkańcy uznali, iż przekazanie publicznych środków na przebudowę skoczni i dostosowanie jej do zimowych warunków nie jest konieczne, co pokrzyżowało modernizacyjne plany włodarzom kompleksu.

Ostatni konkurs LGP w Einsiedeln został zdominowany przez Polaków. Najwyższym stopniem podium na obiekcie im. Andreasa Kuettela (HS117) podzielili się Kamil Stoch oraz Piotr Żyła.

Zobacz też: Mieszkańcy Einsiedeln nie chcą modernizacji skoczni