Strona główna • Szwajcarskie Skoki Narciarskie

Peier bliski powrotu na rozbieg

Blisko dziewięć miesięcy po zerwaniu więzadeł krzyżowych, Killian Peier powraca do treningów na skoczni. Brązowy medalista mistrzostw świata z 2019 roku w ostatnich dniach trenował na kompleksie w Einsiedeln.


W tym samym miejscu, na skoczni im. Andreasa Kuettela (HS117), Peier pod koniec października 2020 roku zaliczył bolesny upadek w pierwszej serii konkursu o tytuł mistrza Szwajcarii. Zaraz po wylądowaniu upadł na zeskok, a późniejsze badania wykazały zerwanie więzadeł krzyżowych przednich w prawym kolanie. Uraz wykluczył 26-latka ze startów w ubiegłym sezonie Pucharu Świata, a przede wszystkim z występu na światowym czempionacie w Oberstdorfie.

Zobacz też: Killian Peier poważnie kontuzjowany

Ostatnio reprezentant Szwajcarii powrócił na skocznię. Na razie 26-latek ogranicza się m.in. do zjeżdżania po zeskoku w kombinezonie i nartach skokowych. Na swoich mediach społecznościowych Peier zamieścił kilka dni temu wpis, w którym można znaleźć m.in. krótki filmik pokazujący jego aktywność na jednym obiektów w kantonie Schwyz.

 

Jeden z liderów szwajcarskiej kadry jest optymistycznie nastawiony do nadchodzących wyzywań. - Bardzo cieszę się z tego, że powoli mogę wznawiać treningi na skoczni. Jestem bardzo zadowolony z początków. W mojej fazie rehabilitacji odczucia z jazdy są jak najbardziej zbliżone do wrażeń towarzyszących skakaniu. Nie mogę się doczekać, kiedy wkrótce będę mógł znowu naprawdę skakać - czytamy słowa Peiera na łamach serwisu swiss-ski.ch.

Radości z powrotu swojego podopiecznego na skocznię nie kryje także szkoleniowiec Helwetów, Ronny Hornschuh. - Miło jest widzieć ponownie Killiana na skoczniach w kombinezonie oraz na nartach. Cały zespół cieszy się z tego, że może on wznowić wspólne treningi - przyznaje.

Trener Helwetów razem z tamtejszym sztabem szkoleniowym jest jednak ostrożny w kwestii tego, kiedy można spodziewać się powrotu Peiera do rywalizacji na szczeblu międzynarodowym. - Chcemy dać Killianowi trochę czasu. Ważne jest to, aby po przerwie wracał do trybu zawodów krok po kroku - wyjaśnia.

Peiera zabraknie w najbliższy weekend podczas zawodów w Wiśle, inaugurujących tegoroczny cykl Letniego Grand Prix. Na skoczni im. Adama Małysza wystąpi tylko dwójka szwajcarskich skoczków - Sandro Hauswirth i Gregor Deschwanden.