"Nie chcemy ryzykować" - lekarz kadry o wycofaniu Stocha

Kamil Stoch nie weźmie udziału w sobotnich i niedzielnych zawodach z cyklu Letniego Grand Prix w Wiśle-Malince. 34-letni Polak będzie pauzował ze względu na opuchliznę prawego stawu skokowego, która pojawiła się po piątkowych skokach. Sprawa dotyczy operowanej tej wiosny nogi. - Zawodnik mógłby skoczyć, natomiast latem nie jest to potrzebne. Najważniejsza jest zima - podkreśla Aleksander Winiarski, doktor polskich kadrowiczów.

- Dziś rano pojawił się obrzęk stawu skokowego, może być to pokłosiem zbyt intensywnych treningów. Wobec tego, wspólnie z trenerami, postanowiliśmy dać Kamilowi odpocząć. Od rana stosowaliśmy chłodne okłady, zalecaliśmy unoszenie kończyny i zastosowaliśmy leki przeciwzapalne. Do tego doszły zabiegi fizjoterapeutyczne. Dmuchamy na zimne - mówi doktor Aleksander Winiarski, lekarz reprezentacji Polski.

- Noga była operowana w maju, więc to stosunkowo krótki czas. Nie chcemy ryzykować. Zawodnik mógłby skoczyć, natomiast latem nie jest to potrzebne. Najważniejsza jest zima - podkreśla Winiarski w rozmowie ze Skijumping.pl.

Czy opisywana sytuacja to powód do niepokoju? - Zawsze musimy się obawiać, bo nigdy nie jest to dobra wiadomość. Będziemy robić wszystko, by Kamil jak najszybciej wrócił do zdrowia. Czy będą potrzebne dokładniejsze badania? To się okaże po dwóch-trzech dniach - kończy Winiarski.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela