Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Marzenie od dziecka". Kinga Rajda jedną nogą w Pekinie

Kinga Rajda za sprawą solidnych zdobyczy punktowych w sezonie letnim przybliżyła się do kwalifikacji olimpijskiej. W konkursie kobiet w Pekinie będzie mogło wystartować 40 skoczkiń, a nasza reprezentantka aktualnie zajmuje 30. miejsce pośród zawodniczek posiadających wirtualny bilet do Chin. - Cieszę się na samą myśl o igrzyskach - nie ukrywa 20-letnia mieszkanka Szczyrku na niespełna cztery miesiące przed rozpoczęciem XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich.


Rajda zimą zdobyła raptem punkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. - Nie nastawiałam się na bardzo dobre starty, kiedy wchodziłam w lato. Byłam w złej dyspozycji i chciałam jak najmocniej przepracować ten okres. Zrobiłam bardzo duży progres i niezmiernie się z tego powodu raduję - zaznacza w rozmowie ze Skijumping.pl.

Tego lata podopieczna Łukasza Kruczka czterokrotnie wskakiwała do czołowej "30" zawodów z cyklu Grand Prix, sięgając po istotne 52 "oczka" pod kątem listy alokacyjnej, na bazie której w styczniu zostaną rozdane kwalifikacje olimpijskie. - Nie nastawiam się na wyniki, ale po letnim sezonie mogę przyznać, że chciałam punktować i wyrobić się psychicznie. Celem były miejsca w czołowej "15". Spełniło się to w Rosji, natomiast w Klingenthal trochę zabrakło. Najbardziej pracowałam nad tymi punktami, by w końcu wybrać się na igrzyska. To moje marzenie od dziecka. Z jednej strony wydaje się to to nierealne, ale przy skupieniu się na swoich zadaniach wszystko przychodzi - zauważa Rajda, której życiowym wynikiem w Pucharze Świata jest 6. miejsce. Polka taki rezultat osiągnęła w lutym 2020 roku na dużym obiekcie w Oberstdorfie.

Myśl o szeregu pandemicznych procedur podczas imprezy czterolecia nie burzy nastroju naszej zawodniczki. - Cieszę się na samą myśl o igrzyskach. W porządku, może nie być kibiców na trybunach, ale igrzyska to wydarzenie, na które czeka każdy sportowiec. Niuanse nie wpływają na odbiór tego, gdzie mogę pojechać - komentuje.

- Fajnie, że w zawodach jest coraz lepiej. Myślę, że wyniki przyjdą. Do zimy jeszcze kawałek - dodaje uczestniczka tegorocznych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. 

Puchar Świata kobiet w skokach narciarskich 2021/22 rozpocznie się 26 listopada w Niżnym Tagile. Finał cyklu nastąpi także w Rosji, 27 marca w Czajkowskim. Znicz olimpijski w Pekinie zapłonie 4 lutego.