Strona główna • Kombinacja Norweska

Włoska federacja chce "wypożyczyć" kombinatorkę do skoków

Sezon olimpijski zdarza się raz na cztery lata, toteż, jako wyjątkowy, angażuje wszystkie siły sportowców, trenerów i działaczy. W środowisku włoskich skoczków pojawił się pomysł, by na najbliższą zimę zaadaptować specjalistkę od kombinacji norweskiej Annikę Sief. To "wypożyczenie" miałoby między innymi zwiększyć szanse włoskiej kadry w konkursie drużyn mieszanych podczas igrzysk w Pekinie.

Annika Sief od lat przeplata występy w konkursach skoków z zawodami kombinacji norweskiej, jednak w tę drugą dyscyplinę postanowiła ostatecznie zaangażować się 17-latka. Może pochwalić się już kilkoma godnymi uwagi wynikami w zimowym dwuboju. Czterokrotnie zajmowała drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Alpen Cup, posiada brązowe krążki wywalczone z drużyną podczas mistrzostw świata juniorów i zimowych igrzyskach olimpijskich młodzieży. Startując wśród seniorek trzykrotnie stawała już na podium Letniego Grand Prix. 

Kombinacja norweska pań ma dopiero latem 2022 roku dołączyć do grona dyscyplin olimpijskich i pojawić się w programie igrzysk we Włoszech zaplanowanych na 2026 roku. Dla młodej skoczkini chwilowe przejście do skoków byłoby więc niepowtarzalną szansą startu olimpijskiego, a co za tym idzie uzyskania stypendium. Druga skoczkini niedawnych mistrzostw Włoch (przegrała tylko z Larą Malsiner) nie posiada jednak w tej chwili prawa startu w skokowym Pucharze Świata, musiałaby więc zacząć zimę od zawodów niższej rangi i w ten sposób rozpocząć walkę o kwalifikację olimpijską.

Nie wszyscy we włoskiej federacji popierają jednak ten pomysł. Drugi sezon Pucharu Świata w kombinacji norweskiej będzie dużo bardziej rozbudowany, dyscyplina ma przybierać coraz bardziej poważnych ram, a młoda Włoszka jest jedną z kandydatek do walki o czołowe pozycje w klasyfikacji generalnej. Chwytanie dwóch srok za ogon i próba uprawiania dwóch dyscyplin równolegle byłaby trudna ze względów logistycznych. Jakiś czas temu swoich sił w obu dyscyplinach próbowała Ameryanka Tara Geraghty-Moats, ale jej występy wśród skoczkiń zakończyły się porażką.

Tymczasem włoscy skoczkowie i skoczkinie wyruszyli wczoraj na zgrupowanie do Hinzenbach, gdzie ćwiczyć będą na torach lodowych. Sztab szkoleniowy zabrał do Austrii ekipę w składzie: Daniel Moroder, Francesco Cecon, Mattia Galiani, Andrea Campregher, Alex Insam, Giovanni Bresadola,  Jessica Malsiner, Lara Malsiner i Martina Ambrosi. Nad przebiegiem zgrupowania czuwać będą: Andreas Felder, Sebastian Colloredo, Michael Lunardi, Zeno Di Lenardo i Andrea Morassi.