Strona główna • Puchar Świata

Geiger ruszył po Kryształową Kulę?

Pierwszym liderem 43. sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich został Karl Geiger. Niemiec po zaciętej walce podczas inauguracyjnego konkursu w Niżnym Tagile okazał się lepszy od Ryoyu Kobayashiego i Halvora Egnera Graneruda. Czy to początek marszu po pierwszą Kryształową Kulę dla 28-latka?


- To był naprawdę fajny konkurs. Oddałem dwa bardzo dobre skoki. Miałem również szczęście do warunków, dzięki czemu jestem zadowolony z tego świetnego startu sezonu. Jutro ponownie dam z siebie wszystko. Muszę dobrze skakać, na pozostałe czynniki nie mam wpływu - powiedział Geiger, który po raz drugi w karierze przywdzieje żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata. Po raz pierwszy wywalczył ją w styczniu 2020 roku, lecz na koniec sezonu musiał uznać wyższość Halvora Egnera Graneruda, który dziś stanął na najniższym stopniu podium.

Pomiędzy dwoma wyżej wspomnianymi zawodnikami w sobotę uplasował się zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2018/19, Ryoyu Kobayashi. Japończyk, który przed inauguracją był stawiany przez bukmacherów w roli głównego faworyta tego sezonu, potwierdził dobrą formę i wysokie aspiracje. - Jestem bardzo zadowolony z mojego dzisiejszego występu. Mam nadzieję, że jutro uda mi się znów pokazać z dobrej strony. Liczę na to, że ponownie zaatakuję - zwięźle skwitował w swoim stylu.

Triumfator klasyfikacji generalnej w minionym sezonie, Halvor Egner Granerud, przyznał, iż musiał dokonać pewnych korekt technicznych. Na szczęście, przyniosły one pożądany skutek. - Ostatnio poprawiłem parę detali związanych z techniką moich skoków. To się sprawdziło. Zależało mi na tym, by wykonać parę treningowych skoków na początku tego tygodnia. Jestem wyjątkowo usatysfakcjonowany z tego, jak rozpoczęła się dla mnie ta zima - podsumował Norweg.