Słoweński talent z ciężką kontuzją
Młodzieżowy mistrz Słowenii i drużynowy wicemistrz świata juniorów Rok Masle zakończył sezon zimowy, zanim go jeszcze zaczął. Efektowny lot treningowy na ponad 140 metrów na skoczni K-125 w Planicy zakończył fatalnym upadkiem, w wyniku którego doznał kontuzji eliminującej go z rywalizacji na co najmniej kilka najbliższych miesięcy.
- Sezon zakończył się dla mnie trochę za wcześnie. Z powodu zerwania więzadła krzyżowego w kolanie nie będę mógł startować tej zimy. Zamiast skakać, będę musiał skupić się na czekającej mnie rehabilitacji. Do zobaczenia w przyszłym sezonie. Życzę wszystkim powodzenia - napisał młody skoczek na Instagramie, publikując jednocześnie nagranie z feralnego upadku.
Masle od kilku lat uważany jest przez Słoweńców za talent najczystszej wody. Już jako dwunasto- i trzynastolatek zachwycał swoimi umiejętnościami podczas nieoficjalnych mistrzostw świata dzieci w Ruhpolding, zgarniając rok po roku dwa złote medale. 17-letni dziś skoczek ma już w swoim dorobku miejsca w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Kontynentalnego i FIS Cup.
Kontuzja Masle stawia w jeszcze trudniejszym położeniu reprezentację Słowenii, której pierwszy skład bryluje w Pucharze Świata, natomiast jej zaplecze boryka się z wieloma trudnościami. Warto w tym miejscu wspomnieć choćby o problemach z wagą u Bora Pavlovcica czy pocovidowych powikłaniach Zigi Jelara