Strona główna • Puchar Świata

Okiem Samozwańczego Autorytetu: Szukamy pozytywów

Za nami zawody w Engelbergu, pierwszy period Pucharu Świata zakończony.  Jeśli ktokolwiek jeszcze zwlekał z podsumowaniami (tak jak zwleka się z wizytą u dentysty, co specjalnie mądre nie jest, ale wielu z nas i tak to robi) to już naprawdę najwyższy czas przestać.


Będę z Wami szczery. Z licznych i różnorodnych powodów ten felieton będzie wyjątkowo krótki. Bo i nie ma się specjalnie o czym rozpisywać. Użyłem tej przenośni za późnego Kruczka, a że sytuacja jest bardzo podobna to i przenośnia się nada: Jesteśmy w gęstym, ciemnym, wyjątkowo bagnistym lesie a przewodnik wycieczki (Michal Doležal) zgubił mapę. Kończą się herbatniki i nawet ciepła herbata, wokół słychać wycie wilków oraz krakanie kruków i nie ma zasięgu.

Okres przygotowawczy został zaprzepaszczony, co widać nie tylko w Pucharze Świata panów. Widać to Pucharze Świata pań, widać w Pucharze Kontynentalnym, widać w Pucharze FIS. Nerwowy trochę, by nie napisać  - desperacki trening w Ramsau - nie przyniósł żadnych rezultatów. Jedynym skoczkiem, który daje radę, jest Kamil Stoch, bo w pojedynczych skokach wciąż pokazuje, że należy do szerokiej światowej czołówki i tylko szczegółu brakuje, by należał do ścisłej. A mówimy - bez obrazy Kamil bo w Twoim przypadku to zdecydowanie komplement, nie przytyk - o weteranie. Każdy by chciał tak pięknie się zestarzeć (w sportowych realiach oczywiście) jak nasz Mistrz. Co do pozostałych dwóch skoczków na progu emerytury -  Piotra i Stefana - też wielkich oczekiwań nie miałem i nie mam. To co w życiu mieli wyskakać, to wyskakali. Piotr wspaniałe sukcesy, Stefan tylko przebłyski - ale dali nam trochę radości i sukcesów i czas powoli udać się na bardziej lub mniej zasłużoną sportową emeryturę. Ale reszta? Od reszty można i trzeba wymagać zdecydowanie więcej. I nie tylko od skoczków, ale przede wszystkim sztabu. A tu wszystko leży i kwiczy. 

Szukamy pozytywów na siłę? Dwa dobre skoki Pawła Wąska w niedzielę. Więcej nie widzę.

Lecimy z tabelkami:

 

Czołówka 20.12.21
Lp zmiana zawodnik kraj przybytek pkt. strata1 strata2
1 - Karl Geiger Niemcy 180 594 0 0
2   Ryōyū Kobayashi Japonia 180 496 98 98
3    +3 Halvor Egner Granerud Norwegia 76 361 233 135
4     - Anže Lanišek Słowenia 68 359 235 2
5    -2 Stefan Kraft Austria 47 358 236 1
6    +1 Marius Lindvik Norwegia 86 337 257 21
7    -2 Markus Eisenbichler Niemcy 4 291 303 46
8    +1 Killian Peier Szwajcaria 100 290 304 1
9    -1 Cene Prevc Słowenia 44 262 332 28
10    +1 Jan Hörl Austria 67 240 354 22

W Engelbergu lider z wiceliderem stoczyli widowiskową walkę o dominację. Wyszło na remis. Smok i Szerszeń - po 180 punktów. Dzięki czemu obaj odjechali reszcie stawki. Na trzecim miejscu dr. Halvor zastąpił słabnącego Laniška. Środkowy Prevc zdobył dokładnie 11 razy więcej punktów od Biśli, ale obaj obsunęli się w klasyfikacji.  Hörl odpłacił się Johanssonowi pięknym za nadobne i wrócił do pierwszej dziesiątki. Z cyklu: szukamy pozytywów - Kamilowi wciąż niewiele brakuje, by się w niej pojawić.

Poczet Zwycięzców 20.12.21
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Ryōyū Kobayashi Japonia 3 2
2 Karl Geiger Niemcy 2 1
3 Stefan Kraft Austria 1 5
4 Anže Lanišek Słowena 1 4
5 Halvor Egner Granerud Norwegia 1 3
6 Jan Hörl Austria 1 10

Kobayashi po raz trzeci. Czy to oznacza powrót Dominatora? Po Turnieju Czterech Skoczni będziemy wiedzieć na pewno. Z cyklu: szukamy pozytywów - w klasyfikacji wszechczasów Japonia wciąż ma sześć zwycięstw mniej, niż Polska.

 

Poczet Podiumowiczów 20.12.21
Lp zawodnik kraj 1 2 3 suma wPŚ
1 Ryōyū Kobayashi Japonia 3 2 0 5 2
2 Karl Geiger Niemcy 2 3 0 5 1
3 Halvor Egner Granerud Norwegia 1 1 1 3 3
4 Anže Lanišek Słowenia 1 1 0 2 4
5 Stefan Kraft Austria 1 0 1 2 5
6 Jan Hörl Austria 1 0 0 1 10
7 Marius Lindvik Norwegia 0 1 2 3 6
8 Daniel-Andre Tande Norwegia 0 1 0 1 20
9 Markus Eisenbichler Niemcy 0 0 2 2 7
10 Kamil Stoch Polska 0 0 1 1 11
11 Timi Zajc Słowenia 0 0 1 1 13

Na pewno nie jestem jedynym Polakiem który niejako w zastępstwie (gdy już było wiadomo, że Kamil na podium nie stanie) kibicowało Killianowi. I na pewno nie jestem jedynym, który był mocno niepocieszony dwoma czwartymi miejscami brązowego medalisty z Seefeld (ale z Innsbrucka). Szerszeń i Smok mają już po 5 podiów. Z cyklu: szukamy pozytywów - wciąż mamy tej zimy o jedno podium więcej, niż Szwajcaria.

Polacy 20.12.21
Lp zawodnik przybytek pkt wPŚ
1 Kamil Stoch 55 216 11
2 Piotr Żyła 16 81 28
3 Dawid Kubacki 0 20 39
4 Paweł Wąsek 12 13 41
5 Jakub Wolny 0 8 44
6 Aleksander Zniszczoł 0 5 48
7 Andrzej Stękała 0 1 49

Z cyklu: szukamy pozytywów - Paweł Wąsek w Engelbergu zwiększył swój dorobek punktowy dwunastokrotnie i awansował o siedem pozycji w rankingu!

 

Bracia 20.12.21
Lp Bracia kraj pkt.
1 Kobayashi Japonia 594
2 Prevc Słowenia 298
3 Huber Austria 93

Z cyklu: szukamy pozytywów - ta tabelka jest krótka i uzupełnianie jej kosztuje mnie mało pracy.

 

Plastikowa Kulka 20.12.21
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Andreas Wellinger Niemcy 10 22
2 Siergiej Tkaczenko Kazachstan 8,1 n
3 Ulrich Wohlgenannt Austria 5 n
4 Michaił Nazarow Rosja 5 45
5 Keiichi Satō Japonia 5 43
6 Markus Schiffner Austria 5 34
7 Daiki Itō Japonia 5 32
8 Junshiro Kobayashi Japonia 5 24
9 Stephan Leyhe Niemcy 5 21
10 Alessandr Batby Francja 2 n
10 Francesco Cecon Włochy 2 n
10 Alex Insam Włochy 2 n
10 Ilja Mańkow Rosja 2 n
10 Klemens Murańka Polska 2 n
15 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 2 49
16 Jewgiennij Klimow Rosja 2 24
17 Yukiya Satō Japonia 2 23
W Engelbergu szturm na plastikową kulkę przeprowadzili Japończycy. Z cyklu: szukamy pozytywów - idą Święta!

W Pucharze Narodów w ten weekend Polska przegrała z kretesem ze Szwajcarią i uzyskała taki sam dorobek punktowy, co Rosja. Z cyklu: szukamy pozytywów - utrzymaliśmy szóste miejsce i nad Szwajcarią wciąż utrzymujemy sporą przewagę - 163 punktów. A przecież Helweci "grali u siebie". 

Cytat zupełnie na temat

"Nie wiem, którego sędziego bardziej podziwiam, czy tego z Niemiec, czy tego z Norwegii. Ale obydwaj wysoko są w moim rankingu co to Państwo wiedzą a ja nie powiem"

Igor Błachut

Cytat zupełnie nie na temat:

"And there are voices that want to be heard

So much to mention but you can't find the words

The scent of magic, the beauty that's been (beauty that's been)

When love was wilder 

than the wind"

Per Gessle/Mats Persson

I to by było na tyle z Engelbergu. Jak wspomniałem - idą Święta Bożego Narodzenia. Tradycyjnie zatem Samozwańczy Autorytet składa wam serdeczne życzenia. Życzę Wam tego, czego sobie sami życzycie. Więc jak się spełni, to proszę nie mieć do mnie pretensji. A po Świętach pełni nowych nadziei, świeżych złudzeń, na nowo obudzonych oczekiwań i kolejnych marzeń, zasiądziemy przed telewizorami by ściskać kciuki za naszych ulubieńców podczas Turnieju Czterech Skoczni. Tam tylko dwie rzeczy będa pewne, a konkretnie dwie literki. K i O.

Ceterum autem censeo notas style esse decedam.

***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.