Strona główna • Puchar Świata

Zima wraca do Austrii. "Prognozy nie są zbyt dobre"

Przed nami dwudniowy finał 70. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Stefan Horngacher, trener reprezentacji Niemiec, zwraca uwagę na prognozy pogody obejmujące obiekt im. Paula Ausserleitnera (HS142).


Porywisty i silny wiatr storpedował wtorkowe zmagania na Bergisel. Zawody w Innsbrucku zostały odwołane, a następnie przeniesione do Bischofshofen. Na środę, na kiedy wyznaczono nowy termin trzeciego konkursu jubileuszowej edycji Turnieju Czterech Skoczni, przewidywania meteorologów również mogą budzić niepokój.

- Szkoda, że wtorkowe zawody w Innsbrucku zostały odwołane. Naprawdę chcieliśmy rywalizować, ale to była dobra decyzja, skakanie było zbyt niebezpieczne - twierdzi Stefan Horngacher, trener reprezentacji Niemiec.

Były szkoleniowiec Polaków nie jest przekonany, co do dalszych losów przełożonego konkursu. Do Austrii powraca zimowa aura, a nad rzeką Salzach przez cały dzień ma intensywnie padać deszcz, deszcz ze śniegiem, a następnie mokry śnieg. - Niestety, prognozy pogody dla Bischofshofen na środę też nie są zbyt dobre, ale zobaczymy - kontynuuje 52-latek.

Po dwóch konkursach liderem wyścigu o Złotego Orła w sezonie 2021/22 jest Ryoyu Kobayashi, który ma szansę na Wielkiego Szlema. W Oberstdorfie piąty był Karl Geiger, a w Garmisch-Partenkirchen tuż za Japończykiem finiszował Markus Eisenbichler. Niemcy do końca zamierzają gonić reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni. - Dla nas nic się nie zmienia, musimy poczekać na błąd Kobayashiego - dodaje Horngacher w rozmowie z fis-ski.com

Środowe zawody w Bischofshofen mają rozpocząć się o 16:30.