Strona główna • Fińskie Skoki Narciarskie

Janne Ahonen: Jestem trzeźwiejącym alkoholikiem

Janne Ahonen wziął wczoraj udział w programie telewizyjnym w stacji Yle, traktującym o nałogach wśród sportowców. Opowiedział w nim o swoich trudnych zmaganiach z problemem alkoholowym, rzuceniem picia, powrotem do nałogu i szukaniu pomocy.


To pierwsze tak bezpośrednie publiczne wyznanie Ahonena, choć to, że były skoczek za kołnierz nie wylewał nie jest żadną tajemnicą. W wydanej w 2009 roku biografii "Królewski Orzeł" pięciokrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni opisał okoliczności, w których oddał w 2005 roku słynny, nieustany skok w Planicy na odległość 240 metrów. Na belce startowej zasiadł na potężnym kacu po nocy spędzonej na imprezowaniu.

W 2016 roku podczas rozmowy z portalem Iltalehti.fi opowiedział o zakończeniu swojej niebezpiecznej przygody z alkoholem. Miało to miejsce trzy lata wcześniej w czasie Letniego Grand Prix w Einsiedeln, wygranego swoją drogą przez Kamila Stocha. Razem z reprezentantem Estonii Kaarelem Nurmsalu ruszył na miasto, a psychofizyczne konsekwencje tego wyjścia odczuwał jeszcze długo. - Byłem w takim stanie, że stało się dla mnie jasne, iż po raz ostatni piłem alkohol. Była to dobra decyzja, ale co ciekawe, od kiedy korek jest zakręcony, nie osiągnąłem większych sukcesów - mówił wówczas mieszkaniec Lahti.

- Jestem trzeźwiejącym alkoholikiem - przyznał wczoraj Ahonen, nie owijając w bawełnę. - W 2013 roku dobrowolnie postanowiłem przestać pić. Zauważyłem, że spożywanie alkoholu w moim przypadku przestało się mieścić w granicach zdrowego rozsądku. Czułem może trochę presji z zewnątrz, ale to była moja decyzja. Stwierdziłem, że jestem twardym facetem i sam sobie z tym poradzę. 

W twardym postanowieniu udało mu się wytrwać przez osiem lat. Okres abstynencji zakończył się, gdy zeszłej wiosny spotkał się ze znajomymi. - Myślałem, że nic się nie stanie. Wypiłem kilka piw z przyjaciółmi. Wydawało mi, że dorosłem i stałem się mądrzejszy przez te osiem lat. Ale tak naprawdę wróciłem do sytuacji z 2013 roku. Okazało się, że pomimo iż nie piłem osiem lat, nie wyleczyłem mojej choroby. Musiałem poszukać pomocy. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę miał do czynienia z tą substancją.

Przypomnijmy, że przed tygodniem 44-letni Ahonen zdobył brązowy medal mistrzostw Finlandii, do których przystąpił niejako z marszu, gdyż swoją profesjonalną karierę sportową zakończył ostatecznie w 2018 roku. W ubiegłym roku znalazł zatrudnienie w firmie będącej dealerem samochodów kempingowych.