Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kubacki zastąpi Wąska w drużynie

Paweł Wąsek sobotnimi skokami zakończył rywalizację w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. 22-latek w debiucie zajął 25. lokatę, ale nie powalczy o medal w drużynie. Sztab szkoleniowy naszej reprezentacji zdecydował się wymienić go na Dawida Kubackiego, który ostatni raz latał na Vikersundbakken w czwartek.


- Nie powiem, liczyłem na więcej. Piątek nie był najlepszym dniem w moim wykonaniu, nie byłem w najlepszej dyspozycji. Starałem się, ale skończyłem na 25. miejscu - mówił Paweł Wąsek po sobotnich lotach na odległość 208,5 oraz 200 metrów.

Wąskowi tej zimy zdobył 61 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do końca zimy pozostały jeszcze dwa weekendy. - Trochę czuć zmęczenie w nogach, ale wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Każdy podobnie odczuwa nasilające się zmęczenie, ale mam jeszcze trochę pary w nogach, by dokończyć sezon - zapewnia.

Czy zawodnik z Ustronia czuje się już pewnie na skoczniach do lotów, które zamykają olimpijski sezon? - Nie do końca... Na belce czai się strach, ale przekonuję się powoli - przyznaje.

Paweł Wąsek nie będzie w niedzielę szlifował swoich umiejętności lotniczych w roli przedskoczka. - Nie ma tematu. W konkursie drużynowym zawsze jeden z nieskaczących zawodników jest rezerwowym. Wszystko po to, by w razie czego mógł kogoś zastąpić i uzupełnić skład drużyny. Skok w roli przedskoczka odbiera szansę startowania, więc nie będziemy podejmować ryzyka - wyjaśnia.

Dlaczego sztab szkoleniowy zdecydował się na nominowanie Dawida Kubackiego, który nie dostał się do składu na czwartkowe kwalifikacje? - Dawid przyleciał do Norwegii lekko przeziębiony, a we wtorek nie przeprowadził całego treningu, ponieważ nabawił się niewielkiego urazu mięśnia dwugłowego. Musiał popracować z fizjoterapeutą, więc nie był w stu procentach gotowy do skakania w czwartek. Dlaczego stawiamy na niego? Ma większe doświadczenie. Jeżeli wróci w dobrej dyspozycji, wówczas może urwać więcej metrów - odpowiada Grzegorz Sobczyk, który w Skandynawii pełni obowiązki Michala Doležala.

Z Pawłem Wąskiem i Grzegorzem Sobczykiem rozmawiał Dominik Formela