Strona główna • Inne

Zmiany w systemie oceniania skoku?

Były członek Komitetu FIS, do spraw skoków narciarskich, Thorbjoern Yggeseth, chce zmian w regulaminie i zlikwidować noty za styl lotu. Na dzień dzisiejszy jest 5 sędziów, którzy mogą za skok dać maksymalną notę 20 punktów, oceniając przy tym lot i lądowanie. Nota końcowa za skok składa się z sumy punktów od sędziów oraz punktów za odległość, które liczy się w odniesieniu do punktu konstrukcyjnego skoczni.

Thorbjoern Yggeseth powiedział, że obecnie obowiązujący system jest za bardzo skomplikowany, zwłaszcza dla osób, które żyją w Południowej Europie. Nie jest łatwo, wyjaśnić to wszystko ludziom, którzy nie dorastali ze skokami narciarskimi, tak jak Norwegowie.

Yggeseth chciałby przedstawić swój projekt komisji FIS, w którym pod uwagę brana byłaby tylko odległość skoku. W swojej propozycji proponuje, aby dwóch sędziów stało w okolicach zeskoku a pozostali tradycyjnie jak dotychczas w wieży. Punktem wyjściowym byłyby punkty uzyskane przez skoczka za odległość. Jakby to miało wyglądać w praktyce? Gdy na przykład zawodnik uzyska odległość 120 metrów, sędziowie będą oceniać sposób lądowania i jeśli będą zdania, że należy za to odjąć 3 punkty, wtedy skoczek zakończy skok z notą 117 punktów.

Ma to spowodować, że skoki staną się bardziej zrozumiałą dyscyplina sportu. Thorbjoern Yggeseth jest zdania, że obecny system oceniania niedługo będzie należał już do przestarzałych.

Sędziowie stoją za daleko, i nie zawsze wszystko dokładnie widzą. Poza tym większość wież sędziowskich jest źle położona, i sędziowie widzą skok z tyłu. Niestety w tym wypadku jest im ciężko dostrzec czy telemark był poprawny czy nie powiedział Thorbjoern Yggeseth

Czy jest to dobry pomysł? Może czasami sędziowie nie widzą dokładnie momentu lądowania, i niektórzy skoczkowie potrafią to dość dobrze wykorzystać. Jednak zlikwidowanie not za styl lotu chyba nie jest dobrym pomysłem, a już na pewno nie jest argumentem to, że ludzie z Południa mają problemy z rozumieniem systemu oceniania.