Strona główna • Puchar Świata

Sprzęt pod lupą FIS. "Mika wykonał niesamowitą pracę"

Już w sobotę w Zurychu dojdzie do spotkania przedstawicieli Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), które może poskutkować dużymi zmianami w kontekście sprzętu używanego przez skoczków rywalizujących w Pucharze Świata. - Pierwszy krok zrobiliśmy już w Planicy, gdzie po raz pierwszy w historii zorganizowaliśmy spotkanie z wszystkimi producentami sprzętu - mówi Sandro Pertile w rozmowie ze Skijumping.pl. FIS ma w Szwajcarii zaakceptować, bądź zablokować możliwość używania danych nowinek w sezonie 2022/23.


Sezon 2020/21 był ostatnim, podczas którego rolę kontrolera sprzętu FIS pełnił Sepp Gratzer. Austriak latem towarzyszył 58-letniemu Mice Jukkarze, który został wybrany na następcę wieloletniego współpracownika Waltera Hofera. - Od początku sezonu wiedzieliśmy, że to będzie jedno z największych wyzwań. Sepp Gratzer był częścią naszego systemu przez prawie 30 lat. Miał ogromne doświadczenie. Przy okazji takiej zmiany ryzyko jest duże. Nie jesteś w stanie nauczyć się wszystkiego w kilka godzin, tygodni, bądź miesięcy. Potrzeba nieco czasu. Będę szczery, było trochę trudności. Musimy to zaakceptować, że czasem byliśmy pod presją z powodu niektórych decyzji. Trzeba podkreślić, że podczas olimpijskiej zimy drużyny oraz producenci sprzętu działali bardzo agresywnie. Wiemy, że igrzyska są istotne i całe środowisko nie grało do końca sprawiedliwie - zabiera głos Sandro Pertile.

- Naszym priorytetem, po nauce wyniesionej z minionego sezonu, jest dostosowanie naszych zasad i strategii do tego, by być w stanie poprawić tę sytuację. Mika wykonał niesamowitą pracę podczas swojego pierwszego sezonu, z kombinezonami oraz innymi częściami sprzętu. Niektóre sprawy nie były w stu procentach pod jego pełną kontrolą, ale mocno wierzymy, że tegoroczne doświadczenia będą solidnym fundamentem pod kątem przyszłości - kontynuuje dyrektor Pucharu Świata.

- Zdradzę, że zawodnicy podczas finałowego spotkania pod koniec zimy opisywali pracę kontrolera w pozytywny sposób. To dla nas idealna podstawa przed startem nowego sezonu, by wejść na wyższy poziom, także w obszarze sprzętowym - dodaje 53-latek.

Podczas zimy czterolecia nowinki sprzętowe wzbudzały niemałe kontrowersje. Duże zainteresowanie wzbudzały buty Polaków, niemieckie kombinezony czy słoweńskie narty z płaskimi czubami. Czy FIS planuje zaostrzyć swoje działania w obszarze wyścigu technologicznego? - 9 kwietnia czeka nas spotkanie skokowej podkomisji ds. sprzętu i rozwoju w Zurychu. Pierwszy krok zrobiliśmy już w Planicy, gdzie po raz pierwszy w historii zorganizowaliśmy spotkanie z wszystkimi producentami sprzętu dla skoczków. Celem zaangażowania wszystkich producentów było uzyskanie od informacji na temat najnowszych produktów. Sztab FIS przyjrzał się wszystkim produktom, również tym poddawanym dyskusjom w trakcie sezonu. Podczas kwietniowego spotkania podkomisji zdecydujemy, czy dany produkt jest dopuszczony do użytku, czy nie - zapowiada Pertile w rozmowie ze Skijumping.pl.

- Będziemy także pracować nad zasadami, by stworzyć lepsze przepisy. Zamierzamy działać nad ulepszeniem systemu pozwalającego kontrolować sprzęt. Popełniliśmy jakieś błędy w tej sekcji, ale jesteśmy gotowi wyciągnąć z nich wnioski, by wejść na nowy poziom z naszymi regulacjami i procedurami - uzupełnia.

W ostatnich latach sporo mówi się na temat tego, że sprzęt używany przez skoczków stał się wyjątkowo czuły na wiatr. - Dla przykładu, w ostatnich latach używano wkładek w butach, które pomagały skoczkom bardzo szybko przejść z fazy wybicia do lotu. W Oberstdorfie mogliśmy zapoznać się z analizą niemieckiego instytutu. Wynika z tego, że zawodnicy - w porównaniu do poprzednich lat - są w stanie przejść do fazy lotu 20 metrów wcześniej. To oznacza, że są bardzo szybcy po wyjściu z progu, przez co nie tracą tyle prędkości, co pozwala im latać na sam dół skoczni. To samo dotyczy niektórych nowych nart, które są bardziej płaskie niż w przeszłości. To małe poprawki w sprzęcie, które nie dotyczą głównie kombinezonu. W przypadku kombinezonów pracowaliśmy nad tym, by były bardziej przylegające do ciała. Reszta sprzętu, także buty, tworzą sport, w którym sprzęt odgrywa ogromną rolę w kontekście końcowych wyników - przedstawia swoją opinię włoski działacz.