Strona główna • Włoskie Skoki Narciarskie

Skocznia na wysokości 2500 m n.p.m. Niesamowite zawody w Dolomitach!

W minioną niedzielę sezon zimowy definitywnie zakończyli skoczkowie z Włoch. Zrobili to w tradycyjnie dla siebie nietypowy sposób, tworząc terenową skocznię narciarską na szczycie Seceda w Dolomitach położonym ponad 2500 tysiąca metrów nad poziomem morza. Rozegrano tam zawody z gościnnym udziałem Austriaków.


- Spędziliśmy tam trzy dni, pracując i przygotowując to wszystko własnymi rękami - mówi nam Alex Insam. Konkurs miał oficjalny charakter. Skoki zawodników oceniała trójka sędziów, a najlepsi latali powyżej 70 metra. Po pierwszej serii prowadził wspomniany Insam po skoku na 74,5 m. Wyprzedzał Stefana Reinera, który uzyskał 71,5 m. W drugiej części zawodów Austriak przeprowadził atak nie do odparcia. Wylądował na 76 metrze i wobec słabego drugiego skoku Włocha (65 m) wyprzedził go o blisko 20 punktów. Trzecie miejsce zajął kombinator norweski Aron Kostner po próbach na odległość 65 i 68 m. 

Czwarty był Daniel Moroder, piąty Austriak Julian Wackernel, a szósty Mattia Galliani, który tym konkursem pożegnał się z karierą skoczka narciarskiego. Niezbyt bogatą zresztą, bo nigdy nie zdobył nawet punktu zawodów Pucharu Kontynetalnego, a w FIS Cup doleciał najwyżej do 13 pozycji. Jego jedyną zdobyczą medalową jest brązowy medal w innowacyjnej formule sztafety mieszanej podczas młodzieżowych igrzysk olimpijskich w Lozannie w 2020 roku. 

Na starcie zawodów stanęło 10 skoczków, choć na liście startowej było ich dwunastu. Do rywalizacji nie przystąpili ostatecznie zgłoszeni wcześniej dwaj austriaccy mistrzowie świata juniorów, z 2021 roku - Niklas Bachlinger i z 2022 roku - Daniel Tschofenig. W konkursie pań wystąpiły tylko dwie siostry Malsiner. Lara dość wyraźnie wyprzedziła w nim Jessicę. 

Pełne wyniki >>>>