Strona główna • Puchar Świata

Jesienny start sezonu w Wiśle. Na igelicie i z kobietami?

W środę Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) opublikowała zaktualizowane wersje wstępnych kalendarzy na sezon 2022/23. Jedną z największych niespodzianek jest powrót inauguracji Pucharu Świata do Wisły, gdzie skoczkowie mieliby zacząć walkę o Kryształową Kulę najwcześniej w historii. Jak słyszymy w Polskim Związku Narciarskim, termin zawodów nie został jeszcze potwierdzony.


Podczas środowego zebrania podkomisji skoków narciarskich FIS ds. planowania kalendarza zapadła decyzja, iż Puchar Świata w skokach narciarskich mężczyzn ma rozpocząć się już 5 listopada na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Pomysł musi zostać zaakceptowany podczas majowego Kongresu FIS.

Przeczytaj także: Inauguracja Pucharu Świata wraca do Wisły! Proponowane kalendarze LGP i PŚ na sezon 2022/2023

- Wskazana data nie jest jeszcze pewna. FIS, która wyszła z taką inicjatywą, chce spróbować wariantu jak w narciarstwie alpejskim - mówi nam Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego. We wspomnianej dyscyplinie sezon rusza już w październiku na lodowcu w Soelden, po czym jest wznawiany po krótkiej przerwie w listopadzie.

Okazuje się, że skoczkowie po raz pierwszy w historii mogą zacząć sezon zimowy od najeżdżania na próg po lodowych torach i lądowania na igelicie. 

- Czekamy na informację czy wariant z torami lodowymi i igelitem jest w porządku. Jeśli nie, wówczas wracamy z zawodami na śniegu w pierwszy weekend grudnia - dodaje Winkiel.

W rozmowie ze Skijumping.pl taki plan w ostatnim czasie zapowiedział Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata.

- W kontekście przyszłości myślę bardziej o wykorzystaniu października i listopada, kiedy moglibyśmy skakać na lodowym najeździe i lądować na igelicie. To pomysł w kierunku bardziej zrównoważonego rozwoju naszego sportu. Wszyscy wiemy, że produkcja sztucznego śniegu wiąże się z dużymi kosztami dla organizatorów - przekazał włoski działacz.

- Listopadowy termin wiąże się z tym, że w inauguracji wzięłyby udział także kobiety - kontynuuje Winkiel. Na ten moment inauguracja Pucharu Świata pań jest zaplanowana na 3-5 grudnia w Lillehammer.

Grudniowa data oznacza z kolei kolizję z piłkarskim mundialem, co ma ogromne znaczenie w kontekście planowania transmisji telewizyjnych. 

- Będzie to problem, który dotknie także Rukę, Titisee-Neustadt i Engelberg - kończy Winkiel.

Przeczytaj także: Skoczkowie ustąpią piłkarzom? "Dostosujemy godziny"