Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Marinus Kraus zakończył karierę

Drużynowy mistrz olimpijski z Soczi żegna się z nartami skokowymi. Marinus Kraus w wieku 31 lat postanowił oficjalnie zakończyć karierę zawodowego sportowca. Niemiec ogłosił tę informację w poniedziałek za pośrednictwem mediów społecznościowych.


- Dzięki za wspaniały czas - rozpoczyna swój wpis Bawarczyk, który reprezentował barwy klubu z Oberaudorfu.

- Po sezonie postanowiłem zakończyć karierę skoczka narciarskiego. Jestem niesamowicie wdzięczny i szczęśliwy za to, co udało mi się osiągnąć. To o wiele więcej, niż kiedykolwiek marzyłem jako dziecko - podkreśla Kraus, który w Soczi został mistrzem olimpijskim w drużynie. Skład niemieckiego zespołu uzupełniali Andreas Wank, Andreas Wellinger i Severin Freund. Indywidualnie zajął 6. miejsce na dużym obiekcie, natomiast na normalnej skoczni pełnił rolę rezerwowego.

Kraus zadebiutował w Pucharze Świata w styczniu 2013 roku na skoczni do lotów w Vikersund, gdzie dwa lata później ustanowił rekord życiowy - 222 metry. Niemiec z przytupem rozpoczął olimpijską zimę 2013/14, kiedy już w listopadzie zajął drugie miejsce w Ruce, co było jego jedynym podium Pucharu Świata w karierze. Tego dnia na fińskiej ziemi lepszy - o zaledwie pół punktu - okazał się tylko Gregor Schlierenzauer. Po tych zawodach Kraus został wiceliderem klasyfikacji generalnej, tracąc punkt do ówczesnego lidera cyklu - Krzysztofa Bieguna. Niemcowi na pamiątkę zostaną fotografie z ceremonii pod Rukatunturi, kiedy organizatorzy omyłkowo wręczyli mu żółty plastron lidera Pucharu Świata.

Gwiazda Krausa zgasła niespełna dwa lata po złocie w Soczi. Niemiec po raz ostatni wystąpił w zimowym konkursie najwyższej rangi przy okazji 64. Turnieju Czterech Skoczni. W sezonie 2016/17 reprezentant naszych zachodnich sąsiadów po raz ostatni przystąpił do kwalifikacji Pucharu Świata - także w ramach grupy krajowej w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. Obie próby awansu zakończyły się fiaskiem. W kolejnych latach Kraus bezskutecznie starał się odbudować w zawodach niższej rangi.

- Oczywiście ostatnie lata i koniec mojej kariery wyobrażałem sobie trochę inaczej. Po moich urazach i operacjach system nie wspierał mnie tak bardzo, jak bym sobie tego życzył. Ale fizycznie udało mi się wrócić do najwyższego poziomu i na koniec udało mi się oddać kilka fajnych skoków. Udało mi się przeżyć wiele pięknych chwil w mojej karierze i te wspomnienia będą trwać wiecznie - dodaje triumfator Letniego Pucharu Kontynentalnego 2013.

W 2011 roku Kraus został drużynowym wicemistrzem świata juniorów, a cztery lata później zamknął czołową "10" zawodów o tytuł mistrza świata na normalnej skoczni w Falun. Pożegnalny występ na arenie międzynarodowej zaliczył pod koniec lutego w Oberhofie w ramach cyklu FIS Cup. Kraus podczas kariery zmagał się między innymi z kontuzjami kolana, w tym łąkotki.