Marinus Kraus zakończył karierę

  • 2022-06-13 13:15

Drużynowy mistrz olimpijski z Soczi żegna się z nartami skokowymi. Marinus Kraus w wieku 31 lat postanowił oficjalnie zakończyć karierę zawodowego sportowca. Niemiec ogłosił tę informację w poniedziałek za pośrednictwem mediów społecznościowych.

29.11.2013 - Marinus Kraus na podium w Ruce29.11.2013 - Marinus Kraus na podium w Ruce
fot. Sarah Braunias

- Dzięki za wspaniały czas - rozpoczyna swój wpis Bawarczyk, który reprezentował barwy klubu z Oberaudorfu.

- Po sezonie postanowiłem zakończyć karierę skoczka narciarskiego. Jestem niesamowicie wdzięczny i szczęśliwy za to, co udało mi się osiągnąć. To o wiele więcej, niż kiedykolwiek marzyłem jako dziecko - podkreśla Kraus, który w Soczi został mistrzem olimpijskim w drużynie. Skład niemieckiego zespołu uzupełniali Andreas Wank, Andreas Wellinger i Severin Freund. Indywidualnie zajął 6. miejsce na dużym obiekcie, natomiast na normalnej skoczni pełnił rolę rezerwowego.

Kraus zadebiutował w Pucharze Świata w styczniu 2013 roku na skoczni do lotów w Vikersund, gdzie dwa lata później ustanowił rekord życiowy - 222 metry. Niemiec z przytupem rozpoczął olimpijską zimę 2013/14, kiedy już w listopadzie zajął drugie miejsce w Ruce, co było jego jedynym podium Pucharu Świata w karierze. Tego dnia na fińskiej ziemi lepszy - o zaledwie pół punktu - okazał się tylko Gregor Schlierenzauer. Po tych zawodach Kraus został wiceliderem klasyfikacji generalnej, tracąc punkt do ówczesnego lidera cyklu - Krzysztofa Bieguna. Niemcowi na pamiątkę zostaną fotografie z ceremonii pod Rukatunturi, kiedy organizatorzy omyłkowo wręczyli mu żółty plastron lidera Pucharu Świata.

Gwiazda Krausa zgasła niespełna dwa lata po złocie w Soczi. Niemiec po raz ostatni wystąpił w zimowym konkursie najwyższej rangi przy okazji 64. Turnieju Czterech Skoczni. W sezonie 2016/17 reprezentant naszych zachodnich sąsiadów po raz ostatni przystąpił do kwalifikacji Pucharu Świata - także w ramach grupy krajowej w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. Obie próby awansu zakończyły się fiaskiem. W kolejnych latach Kraus bezskutecznie starał się odbudować w zawodach niższej rangi.

- Oczywiście ostatnie lata i koniec mojej kariery wyobrażałem sobie trochę inaczej. Po moich urazach i operacjach system nie wspierał mnie tak bardzo, jak bym sobie tego życzył. Ale fizycznie udało mi się wrócić do najwyższego poziomu i na koniec udało mi się oddać kilka fajnych skoków. Udało mi się przeżyć wiele pięknych chwil w mojej karierze i te wspomnienia będą trwać wiecznie - dodaje triumfator Letniego Pucharu Kontynentalnego 2013.

W 2011 roku Kraus został drużynowym wicemistrzem świata juniorów, a cztery lata później zamknął czołową "10" zawodów o tytuł mistrza świata na normalnej skoczni w Falun. Pożegnalny występ na arenie międzynarodowej zaliczył pod koniec lutego w Oberhofie w ramach cyklu FIS Cup. Kraus podczas kariery zmagał się między innymi z kontuzjami kolana, w tym łąkotki.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8093) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Raptor202

    Oczywiście. Porusza się w obrębie stereotypów.

  • Lataj profesor
    @Oczy Aignera

    Zresztą i tak nie załapałby się formą na nie.

  • Raptor202 profesor
    @Arturion

    A co, może nieprawdę powiedział na temat trzydziestoletniego trzynastolatka?

  • Oczy Aignera profesor

    Już nie będzie Marinusa Krausa na następnych mistrzostwach świata...
    Zresztą i tak zabrakłoby go na nich.

  • Arturion profesor
    @INOFUN99

    A skąd u Ciebie ten zjazd? Wyglądałeś na zupełnie sensownego użytkownika.
    (Won od Murańki).

  • INOFUN99 profesor
    @Kolos

    Chodziło mi o zjazd formy po MŚ w Falun. Późniejszy etap, czyli rok 2017 i dalej to kwestia oczywista.

  • Kolos profesor
    @INOFUN99

    Problemy zdrowotne zdecydowały. Generalnie miał chłopak pecha. W Kuusamo/Ruce w 2013 r. mógł i powinien wygrać konkurs PŚ niestety został ograbiony z wygranej. Później już w zasadzie przestał istnieć + wspomniane problemy zdrowotne. Kraus poważne skakanie zakończył w zasadzie już w 2016 roku.

  • Skokownik weteran

    Ciekawa kariera. Do pewnego momentu rozwijał się szybko i dobrze, osiągał swego rodzaju sukcesiki, a następnie przez zdrowie to wszystko się posypało. Później po przerwach wrócił, ale jedynie na poziom punktowania w FIS Cupie. Nie dziwię się, że taki poziom nie satysfakcjonował Marinusa. Zostanie zapamiętany ze świetnego początku sezonu 2013/2014, bardzo dobrych Igrzysk Olimpijskich w Soczi i dobrego skakania w sezonie 2014/2015 do MŚ w Falun. Był takim drugodziesiątkowcem i można było odnieść wrażenie, że wkrótce osiągnie więcej, ale niestety przegrał ze zdrowiem. Oczywiście nie zapominajmy o sukcesach w PK(6 podium i 2 zwycięstwa w sezonie 2012/2013 i 5 miejsce w generalce oraz jedna wygrana w sezonie 2011/2012) i LPK(triumf w genralce w 2013 roku). Przede wszystkim schodzi jednak ze sceny jako mistrz olimpijski z Soczi w drużynie. Zawsze złoto olimpijskie, które będzie przypominać o ambicji i talencie tego chłopaka. Życzę mu powodzenia w dalszym życiu.

  • INOFUN99 profesor
    Technika środkowoeuropejska, narty löffler, solidny punkt niemieckiej ekipy

    Skoczek, który przez 2 sezony zrobił znacznie więcej dla Niemiec, niż Murańka, Zniszczoł przez 10 lat dla polskich skoków. Pamiętałem, jak dobrze skakał w sezonie 2014/2015. Po MŚ w Falun niesamowicie zleciał z formą. Do Planicy, o ile się nie mylę nie pojechał. Skąd ten zjazd? Sprawiał wrażenie skoczka uśmiechniętego. Ostatnie lata to mordęgi w wykonaniu rówieśnika Kota. Starał się, ale już nie mógł powrócić do dobrej formy.
    Powodzenia Marinus.

  • Wojciechowski profesor

    Szkoda, że nie mógł zostawić sobie tego żółtego plastronu na pamiątkę. Chyba że jednak go zabrał. ;)

  • Grozny_Wasacz doświadczony

    Fajnie, że próbował walczyć, ale niestety zdrowie zrobiło swoje. Miał chłopak talent zwłaszcza sezon 13/14 to pokazał.

  • Lataj profesor

    Męczył się chłopina. Dobrze, że odwiesił narty na kołek, bo nie mógł nawiązać do lat świetności. Powodzenia mu życzę w nowej drodze życia!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl