Strona główna • Igrzyska Olimpijskie

Barcelona rezygnuje ze starań o zimowe igrzyska w 2030 roku

Jak poinformował portal Gamebids.com, powołując się na hiszpańskie media, tamtejszy komitet olimpijski podjął decyzję o wycofaniu kandydatury Barcelony do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2030 roku. Decyzja oficjalnie ma zostać ogłoszona dziś wieczorem podczas konferencji w Madrycie.


Główną przyczyną rezygnacji są wewnętrzne tarcia między Katalonią a Aragonią, które to regiony miały podzielić między siebie większość rozgrywanych w ramach imprezy konkurencji. Liderzy obu stron oskarżali się wzajemnie o uprawianie polityki i sabotowanie wysiłku drugiej strony. Po wielu miesiącach prób osiągnięcia porozumienia negocjacje upadły ostatecznie na początku miesiąca.

Z uwagi na stan napięcia wewnątrz kandydatury Hiszpański Komitet Olimpijski już dwukrotnie przekładał wizytą kontrolną MKOl-u, a także odroczył zaplanowane na czerwiec referendum. To nie pierwsza nieudana próba hiszpańskiej walki o zimowe igrzyska. W podobny sposób zakończyły się iberyjskie starania o ZIO w 2022 roku.

Przypomnijmy, że Hiszpanie nie zamierzali stawiać u siebie skoczni narciarskich i wskrzeszać tej dyscypliny, martwej tam od połowy lat 90. Zmagania skoczków miały zostać przeprowadzone za granicą, a wśród kandydatów do ich rozegrania najczęściej wymieniało się ośrodki w Sarajewie, Courchevel, Innsbrucku i Predazzo.

W tej sytuacji w grze o białe igrzyska w 2030 roku pozostały trzy kandydatury: kanadyjskie Vancouver, japońskie Sapporo i amerykańskie Salt Lake City. Przy czym ostatnie z miast wciąż nie może się jednoznacznie zdecydować, czy ubiegać się o igrzyska w 2030 czy 2034 roku. Wybór organizatora nastąpi w pierwszej połowie przyszłego roku.

W ostatnich tygodniach chęć podjęcia starań o zorganizowanie trzecich igrzysk (po tych z 1932 i 1980 roku) zgłosił inny amerykański ośrodek, Lake Placid, który za rok przeprowadzi Zimową Uniwersjadę. Pod kątem tej imprezy zmodernizowano część infrastruktury, w tym skocznie narciarskie. Działacze ze stanu Nowy Jork nie zamierzają poprzestać na zorganizowaniu rywalizacji sportowców-studentów.