Strona główna • Tureckie Skoki Narciarskie

Turcja otwiera się na skoki kobiet

- Naszym celem jest latanie po europejskim niebie - deklarują młode adeptki tureckich skoków z Erzurum. Dziewczęta znad Bosforu chcą podążać śladem swoich starszych kolegów i zacząć zaznaczać swoją obecność w zawodach organizowanych przez Międzynarodową Federację Narciarską.


Pierwsza skocznia narciarska w Turcji powstała już w 1946 roku. W latach 40-tych w Górach Anatolijskich w Erzurum rozkwit przeżywało narciarstwo alpejskie. Jednak dla urozmaicenia narciarskich szaleństw postawiono także skocznię, na której osiągano około dwudziestometrowe odległości. W 2007 roku miastu Erzurum przyznano organizację 25 Zimowej Uniwersjady. W związku z tym wydarzeniem władze sportowe w Turcji zdecydowały o konieczności stworzenia systemu szkolenia skoczków narciarskich.

Funkcję trenera, a zarazem koordynatora i szefa projektu organizacji zimowej uniwersjady powierzono znakomitemu trenerowi słoweńskiemu Vasji Bajcowi. Taki był początek tureckich skoków narciarskich. Po kilkunastu latach funkcjonowania tej dyscypliny tamtejsze skoki mogą się pochwalić dwukrotnym olimpijczykiem i zdobywcą punktów Pucharu Świata Fathem Ardą Ipcioglu oraz jedynym zwycięzcą zawodów rangi FIS - Sametem Kartą, który obecnie jest asystentem trenera reprezentacji Nejca Franka.

Władze tureckiej federacji chciałyby móc się pochwalić na arenie międzynarodowej również skoczkiniami narciarskimi. Od kilku lat w Erzurum trwa intensywny nabór okolicznych dzieci, w tym także młodych dziewcząt. Dwie z nich mają być niedługo gotowe do pokazania się na europejskich skoczniach w oficjalnych zawodach. 14-letnia Ravzanur Ekmekçi i o rok starsza Aslıhan Güven trenują od pięciu lat. - W pobliskim ośrodku uprawiałyśmy narciarstwo alpejskie - opowiada Güven. - Tutejsi trenerzy skoków Bilal Albayrak, Faik Yüksel i Mustafa Öztaşyonar wypatrzyli nas i namówili do uprawiania  skoków narciarskich. W szczególności Bilal Albayrak mocno nas zachęcał, twierdząc, że możemy być lepszymi skoczkiniami niż narciarkami alpejskimi. I tak zaczęłyśmy skakać na nartach. Naszym celem jest latanie po europejskim niebie.

- Naszym idolem jest Fatih Arda Ipcioglu, którego uważamy za naszego starszego brata. Jest dwukrotnym olimpijczykiem, chcemy odnosić takie sukcesy jak on  - dodaje druga z zawodniczek. Sam idol nastolatek oraz ich "brat" Ipcioglu stara się jak może wspierać młodsze koleżanki. Nie tylko dobrym słowem i radą. Zabiega też u rodzimej federacji o pomoc w rozwoju młodych skoczkiń.

Męska kadra Turcji trenuje tym czasem od jakiegoś czasu w Słowenii. Pierwszymi zawodami w sezonie dla tamtejszych skoczków będzie Letnie Grand Prix w Rasnovie. Podopieczni Nejca Franka są bardzo zadowoleni z oczekiwanej premiery nowego formatu, czyli rywalizacji duetów: - To świetna sprawa dla nas i dla wszystkich drużyn, które nie są w stanie wystawić czterech zawodników do konkursu drużynowego - uważa wspomniany Ipcioglu.