Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Timi Zajc: Dobry kombinezon to skok o dziesięć metrów dłuższy

- Dobry sprzęt może czasem zrekompensować nawet brak dobrej formy - mówi Timi Zajc, podkreślając absolutnie niebagatelną role ekwipunku skoczka narciarskiego. Wicemistrz świata w lotach jest jednak na chwilę obecną całkowicie spokojny o swoją dyspozycję w obliczu nieuchronnie zbliżającej się inauguracji zimowego sezonu.


- W Klingenthal dostałem potwierdzenie, że dobrze skaczę (4 miejsce - przyp red) i mogę być na szczycie ze swoimi najlepszymi skokami - mówi 22-letni Słoweniec w rozmowie z portalem Vecer.com. - W Hinzenbach tydzień wcześniej byłem 23., skakałem dobrze, ale ponieważ jest to mały obiekt, to co się tam działo, nie było do końca miarodajne i nie dawało pełnego obrazu sytuacji. Klingenthal to już coś innego. Dobrze być w czołówce zawodów, bo miesiąc minie bardzo szybko, a sezon zimowy jest blisko. Niewiele można już zyskać. Niewiele można też stracić, jeśli nie wydarzy się coś naprawdę złego.  

Dla Zajca i spółki ta zima będzie absolutnie wyjątkowa. Po raz pierwszy w historii Słoweńcy wezmą udział w rozgrywanych na swojej ziemi Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym. W lutym zorganizuje je Planica. - Pragnienia co do tej zimy są naprawdę duże - przyznaje podopieczni trenera Hrgoty. - Chcę być na szczycie, chcę świetnie skakać w każdych zawodach. Po to uprawiamy ten sport. Tak samo jest ze mną. W kontekście mistrzostw świata w Planicy mogę powiedzieć, że jednak bardzo trudno jest zaplanować formę na określone zawody. Praktycznie jest to niemożliwe, ponieważ wszystko może się zmienić z dnia na dzień. Dobrze, jeśli jesteś stabilny w każdym konkursie, blisko czołówki. Jeśli jesteś w pierwszej dziesiątce w w każdych zawodach, oznacza to, że możesz wykorzystać okazję, która się nadarzy. I znaleźć się na podium. Tak samo będzie w lutym.

Gdzie zdaniem Zajca można szukać jeszcze rezerw? - Jesteśmy fizycznie gotowi, wiemy jak skakać, największym plusem może być teraz jeszcze sprzęt. To bardzo ważne, aby znaleźć odpowiedni kombinezon, odpowiednie narty, buty... Musisz wykorzystać wszystko, co może dodać ci metrów. Myślę, że zwłaszcza kombinezon może zrobić różnicę. Może się okazać, że dzięki niemu skaczesz nagle o 10 metrów dalej i w mgnieniu oka jesteś obok najlepszych. Czasami sprzęt może nawet zrekompensować brak dobrej formy. Te kwestie cały czas ewoluują, trzeba za nimi nadążyć. 

Sezon zimowy rozpocznie się już na początku listopada hybrydowymi zawodami w Wiśle (tor lodowy i igelit). - Lepiej dla bezpieczeństwa skakać na igelicie niż na złym śniegu, ale z drugiej strony… Zima to zima. Ja jestem bardziej oldschoolowy, wolę zimową rywalizację. Będzie, jak będzie. Nie mamy na to wpływu - zakończył mistrz olimpijski z Pekinu w rywalizacji mieszanej, który tytuł zdobył razem z Peterem Prevcem, Ursą Bogataj i Niką Kriżnar. Ta ostatnia we wtorek wróciła na skocznię po kontuzji kostki, której doznała podczas LGP w Rasnovie i która uniemożliwiła jej start w końcówce cyklu.