Strona główna • Igrzyska Olimpijskie

ZIO 2030: koniec starań Vancouver, problemy Sapporo, ból głowy MKOl

Reaktywowana na krótko kandydatura Barcelony do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2030 roku okazała się niewypałem, w ostatnich dniach rozstrzygnęły się losy oferty Vancouver, która musi zostać wycofana, a swoje problemy mają też Japończycy starający się o imprezę dla Sapporo. Droga do wyłonienia gospodarza igrzysk jest trudna, wyboista, a jej finisz na razie trudny do przewidzenia.


Za kandydaturę Vancouver odpowiedzialna była rdzenna ludność Kanady, tzw. cztery pierwsze narody - Lil'wat, Squamish, Musqueam i Tsleil-Waututh. Lokalne władze zdecydowały o tym, że nie przeznaczą żadnych funduszy na wsparcie tych starań, co jest praktycznie równoznaczne z wycofaniem oferty 

- Odmówiliśmy poparcia dla tej kandydatury po dokładnym rozważeniu jej kosztów, ryzyka i potencjalnych korzyści w konfrontacji z aktualnymi priorytetami, takimi jak opieka zdrowotna, edukacja, bezpieczeństwo publiczne i przystępność cen. Wpływ na taką decyzję miały też mistrzostw świata w piłce nożnej, których Kanada będzie współorganizatorem w 2026 roku - powiedziała Lisa Beare, Minister Turystyki, Sztuki i Kultury.

Z problemami boryka się też uważane za faworyta w wyścigu o igrzyska japońskie Sapporo. W ostatnim czasie aresztowany za korupcję został wysoko postawiony członek zarządu komitetu organizacyjnego Igrzysk w Tokio w 2020. „Chociaż aresztowanie byłego członka zarządu nie jest bezpośrednio związane z ofertą Sapporo, musimy mieć pełną świadomość, że wizerunek Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich jako całości mocno ucierpiał" - napisano we wspólnym oświadczeniu burmistrza miasta Sapporo i Japońskiego Komitetu Olimpijskiego. 

Ów skandal korupcyjny znacząco wpłynął na nastawienie japońskiego społeczeństwa do olimpijskich planów na wyspie Hokkaido. Ostatni sondaż przeprowadzony przez władze Sapporo wykazał, że poparcie dla idei kolejnych japońskich igrzysk wynosi już tylko niecałe 50 procent. Prezydent MKOl Thomas Bach, który miał wziąć udział 16 października w wydarzeniu zorganizowanym z okazji pierwszej rocznicy Igrzysk w Tokio i spotkać się z inicjatorami kandydatury Sapporo, w ostatniej chwili odwołał swój przylot. 

W tej sytuacji znów zaczęły rosnąć akcje amerykańskiego Salt Lake City, które było już pogodzone z faktem, że ewentualne igrzyska zorganizuje dopiero w 2034 roku. Ale i tu nie brakuje finansowych i organizacyjnych problemów związanych choćby z kwestią letnich igrzysk, które w 2028 roku odbędą się w Los Angeles. Międzynarodowy Komitet Olimpijski decyzję odnośnie przyznania praw do organizacji igrzysk w 2030 roku ma ogłosić pod koniec przyszłego roku.