Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Radzę sobie lepiej na technicznych obiektach" - Stoch po wymagającym weekendzie w Ruce

Kamil Stoch po dwóch pucharowych weekendach sezonu 2022/23 zajmuje 19. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 58 "oczek". W Ruce nasz reprezentant zajął 17. i 14. miejsce, natomiast najwięcej frajdy sprawił mu ostatni spośród niedzielnych skoków ocenianych.


Trzykrotny mistrz olimpijski w niedzielne przedpołudnie poszybował na 139. metr, co było udaną puentą niełatwego weekendu w Kraju Tysiąca Jezior. - Super, że zakończyłem ten weekend fajnym skokiem, który dał mi dużo pozytywnych emocji i wibracji. Warto było walczyć o właśnie taki skok - nie ukrywał zadowolenia Kamil Stoch przed kamerą Skijumping.pl.

35-latek odwrócił tendencję nieudanej niedzieli, co regularnie przytrafiało się minionej zimy. - Tego brakowało w ostatnich moich startach. Byłem zaskoczony, że ta skocznia sprawiła mi w tym roku aż tyle trudności. Sądziłem, że to wszystko pójdzie łatwiej, natomiast musiałem poświęcić bardzo dużo uwagi i koncentracji, żeby poprawiać drobne szczegóły, które robiły bardzo dużą różnicę. Niedzielny konkurs też nie był łatwy, bo dwudzieste miejsce na półmetku może przytłoczyć. Było trochę walki z samym sobą, by wykrzesać z siebie jeszcze trochę optymizmu i dobrej energii, że wszystko może się odmienić. Tak też było - komentuje Stoch, któremu finałowa próba dała awans z 20. na 14. pozycję.

Polacy nie wrócili od razu do ojczyzny. W poniedziałek i wtorek trenowali na Rukatunturi. - Takie dwa dni na pewno nie zaszkodzą. Chodzi o to, by utrzymać dobry rytm i popróbować pewnych elementów, a także rozwiązań sprzętowych. Czy to dobry obiekt do treningów? To specyficzna skocznia. Dało się zauważyć, że zawodnicy z agresywnym i bardziej dynamicznym stylem skakania radzą sobie tutaj dużo lepiej. Ja zdecydowanie lepiej radzę sobie na trochę bardziej technicznych obiektach, z wiatrem z tyłu, co często mam okazję sprawdzać <śmiech>... Rukatunturi to idealna skocznia, by popróbować fazę lotu i trochę się pobawić - opisuje Stoch. 

- Na tę chwilę nie ma innej opcji skakania na śniegu. Inne ekipy także zostały w Ruce, ponieważ przed Titisee-Neustadt czeka nas tygodniowa przerwa od skakania i startów. Będzie można to wykorzystać na odpoczynek i regenerację - dodaje Stoch, odnosząc się do kolejnej przerwy w pucharowym harmonogramie. Zawodnicy wrócą do rywalizacji w drugi weekend grudnia na Hochfirstschanze.

Z Kamilem Stochem - w Ruce - rozmawiał Dominik Formela

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>