Strona główna • Puchar Świata

Puchar Świata wkrótce wróci na Kulm. "Miło by było, gdyby padł u nas rekord świata"

Za niespełna dwa miesiące, w dniach 28-29 stycznia, do Bad Mitterndorf po trzech latach powrócą zawody Pucharu Świata w lotach narciarskich. Będzie to równocześnie próba generalna przed zaplanowanymi na 2024 rok mistrzostwami świata dla "lotników".


Po raz ostatni skocznia Kulm areną zawodów była w lutym 2020 roku. Pierwszy z konkursów padł łupem Piotra Żyły. To drugie i jak dotąd ostatnie zwycięstwo blisko 36-letniego skoczka w zawodach Pucharu Świata. Dzień później najlepszy podczas jednoseryjnego konkursu okazał się Stefan Kraft, po raz pierwszy zwyciężając na ojczystej ziemi. 

Christoph Prüller, jeden z członków komitetu organizacyjnego, opowiedział o zmianach, jakie zaszły na skoczni od czasu ostatnich zawodów. - Przygotowując się do Mistrzostw Świata 2024, rozbudowaliśmy nasz system przeciwwietrzny – oznacza to wyższe, większe, szersze siatki chroniące przed podmuchami wiatru. W tej chwili Kulm posiada największe siatki ze wszystkich skoczni, na których organizowane są zawody Pucharu Świata - chwali się austriacki działacz.

- To że przez trzy lata nie organizowaliśmy żadnych zawodów, nie jest dla nas żadnym problemem. Mamy doświadczoną ekipę. Wystarczy nam mniej niż 14 dni, by wszystko przygotować. Pomagać nam będzie około 270 wolontariuszy. W piątek będzie miała miejsce prezentacja wszystkich uczestników zwodów. W sobotę, w mieście odbędzie się ceremonia wręczenia nagród z udziałem czołowej szóstki konkursu - informuje Prüller.

Czego Austriak życzy kierowanemu przez siebie ośrodkowi z okazji zbliżających się świąt? - Mam nadzieję, że zorganizujemy wielkie święto lotów narciarskich z liczną publicznością. Życzyłbym sobie dużo lotów powyżej 230 metrów. Byłoby milo, gdybyś ktoś pobił rekord świata. Najważniejsze jednak, żeby cała impreza przebiegła bezwypadkowo.

Obecny rekord skoczni wynosi 244 metry. Ustanowił go w 2016 roku Peter Prevc podczas mistrzostw świata, które bezapelacyjnie wygrał. Pobił tym samym o metr swój własny rekord z poprzedniego dnia. Spośród czterech czynnych obecnie skoczni mamucich, dłuższe odległości osiągano dotąd w Planicy i Vikersund.  Z kolei rekord Heini-Klopfer-Schanze w Oberstdorfie wynosi 242,5 metra i należy od marca tego roku do innego z braci Prevców, Domena.