Strona główna • Igrzyska Europejskie

Sandro Pertile podsumowuje Igrzyska Europejskie: "Kubacki? Cóż za historia!"

Za nami pierwsza międzynarodowa rywalizacja skoczków na igelicie w tym roku. W ubiegłym tygodniu skocznie w Zakopanem gościły zawody rozgrywane w ramach III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023. Sandro Pertile w rozmowie ze Skijumping.pl podsumowuje pięć dni zmagań w zimowej stolicy Polski. Dyrektor Pucharu Świata jest pod wrażeniem pracy organizatorów, jak i występu Dawida Kubackiego.


Zawody na Średniej i Wielkiej Krokwi uznawane są powszechnie za początek międzynarodowego sezonu 2023/2024 w skokach narciarskich. Jak się jednak okazuje, dla Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej sytuacja jest bardziej złożona: - Igrzyska europejskie to tak naprawdę były ostatnie zawody sezonu 2022/2023! Z prostego powodu: dla FIS oficjalnie nowy sezon rozpoczyna się 1 lipca -  przyznaje Sandro Pertile.

- Igrzyska w Zakopanem zostały bardzo dobrze zorganizowane. Motywacja członków komitetu organizacyjnego oraz wolontariuszy była niesamowita. Wszystko poszło gładko, bez większych wyzwań. Zawodnicy i trenerzy byli zaskoczeni i szczęśliwi, iż mieli możliwość startu na tak wczesnym etapie przygotowań, po zaledwie kilku skokach treningowych. Wszyscy byli uśmiechnięci - zachwala dyrektor Pucharu Świata.

Czy w takim razie w przyszłości możemy doczekać się letnich mistrzostw świata? - Skoki narciarskie są i pozostaną dyscypliną zimową. Istotą i tradycją skoków jest rywalizacja na śniegu. Oczywiście uważnie śledzimy zmiany klimatu i mamy również długą tradycję organizowania letnich zawodów. Dla nas to okazja do przetestowania zmian w przepisach, zdobycia większego doświadczenia i zaoferowania występu zawodnikom, którzy zimą nie zawsze mają szansę się pojawić w Pucharze Świata - wyjaśnia Włoch.

- Rywalizacja na Igrzyskach Europejskich była bardzo interesująca zarówno pod względem jakościowym, jak i ilościowym. Mieliśmy na starcie mistrzów olimpijskich, mistrzów świata i zwycięzców zawodów Pucharu Świata. Ponadto mieliśmy wielu młodych zawodników, którzy po raz pierwszy rywalizowali w zawodach najwyższej rangi - wylicza działacz FIS..

- W Zakopanem wystąpili zawodnicy z 15 europejskich reprezentacji. Przedstawiciele Francji i Słowacji powrócili po dłuższej przerwie. Fatih Arda Ipcioglu z Turcji zaprezentował wysoką formę. Na podium stanął nowy niemiecki zawodnik, Philipp Raimund. U Austriaków weteranów zastąpili dwaj młodzi skoczkowie - Daniel Tschofenig i Jan Hoerl. Doświadczony Szwajcar, Gregor Deschwanden wywalczył swój pierwszy ważny medal. I Dawid Kubacki, cóż za historia! - mówi Pertile, który nie kryje zachwytu nad występem mistrza Igrzysk Europejskich na dużej skoczni.

- Po drugim miejscu w Zakopanem ubiegłej zimy, a szczególnie po poważnej sytuacji rodzinnej w marcu, Dawid wygrał najbardziej emocjonujący konkurs indywidualny na dużej skoczni. To fantastyczna historia, podobnie jak wzruszenie, które towarzyszyło wszystkim obserwującym jego skoki, radość na podium oraz wspólne odśpiewanie polskiego hymnu w Zakopanem. Był to najważniejszy moment tej imprezy. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi - przyznaje dyrektor Pucharu Świata.

- Teraz czeka nas kilka dni wolnego, a następnie rozpoczynamy nowy sezon Letniego Grand Prix na skoczniach w Courchevel i Szczyrku - przypomina na koniec Sandro Pertile. Inauguracyjne zawody na olimpijskim obiekcie Tremplin au Praz (HS135) zaplanowano na sobotę, 29 lipca.