Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Maren Lundby kończy karierę

We wrześniu tego roku karierę zakończyła Austriaczka Daniela Iraschko-Stolz. W poniedziałek rozbrat ze skokami narciarskimi ogłosiła kolejna legenda kobiecych skoków narciarskich – Norweżka Maren Lundby.


Na specjalnej konferencji prasowej, Norweżka ogłosiła zakończenie kariery sportowej. – Kończę karierę skoczkini narciarskiej. Była to decyzja, o której myślałam od dłuższego czasu i w tej chwili czuję, że jest ona dla mnie najlepsza – poinformowała Lundby, cytowana także przez norweską stację NRK.

29-latka przyznała także, że z niecierpliwością czeka na to, co przyniesie przyszłość. – Czuję się dobrze z tym, aby zrezygnować teraz i z niecierpliwością czekam na nowy rozdział w moim życiu.

Lundby podziękowała również członkom sztabu szkoleniowego reprezentacji Norwegii – przede wszystkim trenerowi Christianowi Meyerowi oraz menedżerowi skoków narciarskich w tamtejszej federacji, Clasowi Brede Brathenowi – za ich rolę w osiągnięciu tak wielu sukcesów. – To, co wnieśliście i co udało nam się osiągnąć, było wyjątkowe. Będzie mi brakować wspólnej pracy z wami nad nowymi celami.

Maren Lundby w swojej karierze wystąpiła łącznie w 161 konkursach kobiecego Pucharu Świata. Stanęła na podium zawodów najwyższej rangi aż 62 razy, z czego 30 razy na jego najwyższym podium. Więcej pucharowych zwycięstw od Norweżki ma tylko Sara Takanashi (63). Lundby jest także rekordzistką pod względem liczby zdobytych punktów w jednym sezonie PŚ kobiet (1909 punktów w sezonie 2018/19). Zdobyła ona ponadto 10 medali mistrzostw świata w konkursach indywidualnych lub drużynowych (2 złote, 4 srebrne i 4 brązowe) oraz tytuł mistrzyni olimpijskiej w Pjonczangu w 2018 roku. 

29-letnia zawodniczka jest jedną z najwybitniejszych skoczkiń w dziejach całej dyscypliny. Po raz pierwszy zapisała się ona w historii kobiecych skoków już na mistrzostwach świata w Libercu w 2009 roku. Podczas premierowego konkursu pań podczas światowego czempionatu na skoczni normalnej, Lundby była zawodniczką, która wystartowała z numerem 1 i jako pierwsza oddała skok w zawodach tej rangi (na odległość 73,5 metra). Dokonała tego w wieku 14 lat, 5 miesięcy i 13 dni. W samych zmaganiach zajęła jednak dalekie 22. miejsce.

W kolejnych latach, skoczkini pochodząca z miasta Gjøvik sukcesywnie przebijała się do światowej czołówki. Przełomem był sezon 2013/14, który zakończyła na wysokiej 7. pozycji w klasyfikacji generalnej kobiecego Pucharu Świata. 1 marca 2014 roku wywalczyła także swoje pierwsze pucharowe podium, zajmując 2. lokatę w Rasnovie. Kilka tygodni wcześniej zdobyła także brązowy medal mistrzostw świata juniorek w Predazzo oraz zadebiutowała na igrzyskach olimpijskich, plasując się na 8. miejscu w Soczi.

W sezonie 2016/17, przedstawicielka klubu Kolbukameratene była o włos od zdobycia tytułu mistrzyni świata seniorek w Lahti. Po fenomenalnym skoku w pierwszej serii na odległość 99,5 metra prowadziła ona z przewagą 2,7 punktu nad drugą Sarą Takanashi. Słabsza druga próba (91 metrów) sprawiła jednak, że Lundby zajęła w tych zawodach dopiero 4. lokatę. Mimo to, cały sezon okazał się najlepszym w jej dotychczasowej karierze. 10 grudnia 2016 roku podopieczna trenera Christiana Meyera wygrała w Niżnym Tagile swój pierwszy konkurs PŚ. Łącznie wygrała tamtej zimy 4 razy, dzięki czemu uplasowała się na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej.

Olimpijski sezon 2017/18 rozpoczął erę prawdziwej dominacji Skandynawki w kobiecych skokach. W Pjongczangu została mistrzynią olimpijską, wygrywając zawody na normalnej skoczni z przewagą 12 punktów nad drugą Niemką Kathariną Althaus (obecnie Schmid). Lundby wygrała także bezapelacyjnie łączną punktację PŚ, zajmując we wszystkich konkursach miejsca na podium. Po Kryształową Kulę sięgała ona zresztą także w dwóch kolejnych sezonach – 2018/19 oraz 2019/20. W międzyczasie zdobyła również m.in. tytuł indywidualnej mistrzyni świata w Seefeld (2019) oraz triumfowała dwukrotnie w cyklu Raw Air (2019, 2020). Do marca 2020 roku zgromadziła łącznie aż 62 miejsca na podium konkursów PŚ, w tym aż 30 zwycięstw.

Kolejne lata nie były już tak udane. W sezonie 2020/21, Lundby zajęła dopiero 8. miejsce w łącznej punktacji PŚ, ale ani razu nie stanęła na pucharowym podium. Mimo to napisała kolejną kartę w historii kobiecych skoków, zostając w Oberstdorfie pierwszą mistrzynią świata na dużej skoczni. Podczas tej edycji światowego czempionatu zdobyła także 2 srebrne medale na skoczni normalnej – indywidualnie oraz w rywalizacji drużyn mieszanych. W październiku 2021 roku ogłosiła ona jednak rezygnację ze startów w sezonie 2021/2022, w którym miały odbyć się igrzyska olimpijskie w Pekinie. Jak wówczas informowała, powodem takiej decyzji były problemy z wagą. 

Najbardziej utytułowana norweska skoczkini powróciła do rywalizacji w sezonie 2022/23, zajmując podczas inauguracyjnego weekendu PŚ w Wiśle 16. oraz 24. lokatę. Łącznie wystąpiła ona tylko w połowie pucharowych konkursów i uplasowała się na 20. miejscu w klasyfikacji generalnej. W końcówce ubiegłego sezonu, Lundby nawiązywała jednak w pojedynczych startach do lat swoich największych sukcesów. W pierwszej serii zmagań na dużej skoczni podczas MŚ w Planicy ustanowiła oficjalny kobiecy rekord Bloudkovej Velikanki (139,5 metra) i na półmetku rywalizacji prowadziła ex aequo z Alexandrią Loutitt. W drugiej serii, skoczyła jednak bliżej od Kanadyjki i wywalczyła ostatecznie srebrny medal – dziesiąty w historii swoich startów na mistrzostwach świata.

Lundby od kilku lat zabiegała także o to, aby skoczkinie otrzymały możliwość startu na obiektach do lotów. Plany te ziściły się w marcu 2023 roku, kiedy piętnaście najlepszych zawodniczek cyklu Raw Air wystąpiło w premierowym konkursie lotów w Vikersund. 18 marca, Norweżka była przez kilka minut nawet rekordzistką świata, osiągając w III serii treningowej 212,5 metra. Dzień później, przedstawicielka klubu Kolbukameratene poprawiła ten wynik w serii próbnej skokiem na odległość 216,5 metra. Rezultat ten jest także aktualnym kobiecym rekordem Norwegii w długości lotu.

W sezonie letnim Lundby wystąpiła tylko w finałowym konkursie Grand Prix w Klingenthal, zajmując w nim 33. miejsce. Przed inauguracją sezonu zimowego ogłosiła natomiast, że nie pojawi się na starcie premierowych zawodów w Lillehammer. Argumentowała to ustaleniem innych priorytetów na sezon zimowy oraz pracy nad osiągnięciem odpowiedniej wagi startowej, pozwalającej jej na walkę o najwyższe cele.

Wyniki Maren Lundby w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata:

2011/12 - 26. miejsce (103 pkt)

2012/13 - 23. miejsce (133 pkt)

2013/14 - 7. miejsce (487 pkt)

2014/15 - 14. miejsce (289 pkt)

2015/16 - 6. miejsce (586 pkt)

2016/17 - 3. miejsce (1109 pkt)

2017/18 - 1. miejsce (1340 pkt)

2018/19 - 1. miejsce (1909 pkt)

2019/20 - 1. miejsce (1220 pkt)

2020/21 - 8. miejsce (338 pkt)

2021/22 - nie startowała

2022/23 - 20. miejsce (264 pkt)