Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

„Na tę chwilę mi to wystarcza” – Kamil Stoch po solidnym weekendzie w Bawarii

Kamil Stoch w Oberstdorfie dwukrotnie otarł się o czołową „10” Pucharu Świata, notując najlepszy weekend tej zimy. 36-letni reprezentant Polski w sobotę był dwunasty, a dzień później finiszował jedenasty na 235-metrowym obiekcie w Bawarii. Do weekendu w Lahti przystąpi jako 26. zawodnik klasyfikacji generalnej sezonu 2023/24.


– To był najbardziej solidny weekend tej zimy. Nie tyle najlepszy, co najbardziej solidny. Wszystkie skoki były naprawdę podobne, na bardzo wysokim poziomie. Fajnie było polatać na tym mamucie! Loty powyżej 220 metrów? To zawsze super sprawa, a ja tutaj mogłem tego doświadczyć więcej niż raz – powiedział Kamil Stoch po niedzielnych zmaganiach w południowych Niemczech.

– Trochę stresu było. Miałem konkretne rzeczy do zrobienia. Było jednak więcej pewności i więcej przekonania, że to działa. Miałem w sobie przeświadczenie, że poradzę sobie nawet, jeżeli popełnię jakiś błąd – dodał na temat rywalizacji za naszą zachodnią granicą.

W niedzielę Stoch wyrównał swój najlepszy wynik w bieżącej edycji Pucharu Świata. Drugą dziesiątkę otworzył także na początku stycznia, na Bergisel w Innsbrucku.

– To jeszcze dalekie od tego, czego ja bym chciał, a i pewnie kibice. Na tę chwilę mi to wystarcza, było naprawdę fajnie. Cieszę się, że sprostałem wyzwaniu, bo loty zawsze są trudne i bardziej wymagające. Wykonałem dobrą robotę – podkreślił

Kolejnym przystankiem Pucharu Świata będzie Lahti. Biało-Czerwoni polecą do Finlandii wypoczęci, po krótkiej wizycie w domu. Naszych skoczków nie było w ojczyźnie od momentu wylotu do Lake Placid, skąd kolejne udali się do Sapporo i Oberstdorfu.

– To część naszej pracy. Fakt, że nie pojechaliśmy po Japonii do domu? Tak wyszło i trzeba to zaakceptować, tak mogło się wydarzyć. Najważniejsze, by tak do tego podejść, a nie narzekać. Morale by siadło i psychicznie można było sobie dołożyć – nawiązał do strajku niemieckich linii lotniczych, co uniemożliwiło odwiedzenie Polski po przylocie z Azji. – Nie była to nasza wina, tak to się ułożyło, więc podszedłem do sprawy z dystansem. Trochę energii w ostatnim czasie zostało jednak zużyte i mam nadzieję, że nadrobimy to przez kilka dni w domu, choć mi sporo dały loty w Oberstdorfie – zaznaczył.

Lahti otwiera marzec, a więc finałowy etap zimy 2023/24.

– Czekam na kolejne starty! Sezon jeszcze trwa, do końca jeszcze kilkanaście startów. Podchodzę do nich z weekendu na weekend, z zawodów na zawody i ze skoku na skok. Tak jest prościej – zakończył Stoch, który tej zimy zgromadził 181 punktów do klasyfikacji generalnej cyklu.