„Na tę chwilę mi to wystarcza” – Kamil Stoch po solidnym weekendzie w Bawarii

  • 2024-02-27 21:49

Kamil Stoch w Oberstdorfie dwukrotnie otarł się o czołową „10” Pucharu Świata, notując najlepszy weekend tej zimy. 36-letni reprezentant Polski w sobotę był dwunasty, a dzień później finiszował jedenasty na 235-metrowym obiekcie w Bawarii. Do weekendu w Lahti przystąpi jako 26. zawodnik klasyfikacji generalnej sezonu 2023/24.

– To był najbardziej solidny weekend tej zimy. Nie tyle najlepszy, co najbardziej solidny. Wszystkie skoki były naprawdę podobne, na bardzo wysokim poziomie. Fajnie było polatać na tym mamucie! Loty powyżej 220 metrów? To zawsze super sprawa, a ja tutaj mogłem tego doświadczyć więcej niż raz – powiedział Kamil Stoch po niedzielnych zmaganiach w południowych Niemczech.

– Trochę stresu było. Miałem konkretne rzeczy do zrobienia. Było jednak więcej pewności i więcej przekonania, że to działa. Miałem w sobie przeświadczenie, że poradzę sobie nawet, jeżeli popełnię jakiś błąd – dodał na temat rywalizacji za naszą zachodnią granicą.

W niedzielę Stoch wyrównał swój najlepszy wynik w bieżącej edycji Pucharu Świata. Drugą dziesiątkę otworzył także na początku stycznia, na Bergisel w Innsbrucku.

– To jeszcze dalekie od tego, czego ja bym chciał, a i pewnie kibice. Na tę chwilę mi to wystarcza, było naprawdę fajnie. Cieszę się, że sprostałem wyzwaniu, bo loty zawsze są trudne i bardziej wymagające. Wykonałem dobrą robotę – podkreślił

Kolejnym przystankiem Pucharu Świata będzie Lahti. Biało-Czerwoni polecą do Finlandii wypoczęci, po krótkiej wizycie w domu. Naszych skoczków nie było w ojczyźnie od momentu wylotu do Lake Placid, skąd kolejne udali się do Sapporo i Oberstdorfu.

– To część naszej pracy. Fakt, że nie pojechaliśmy po Japonii do domu? Tak wyszło i trzeba to zaakceptować, tak mogło się wydarzyć. Najważniejsze, by tak do tego podejść, a nie narzekać. Morale by siadło i psychicznie można było sobie dołożyć – nawiązał do strajku niemieckich linii lotniczych, co uniemożliwiło odwiedzenie Polski po przylocie z Azji. – Nie była to nasza wina, tak to się ułożyło, więc podszedłem do sprawy z dystansem. Trochę energii w ostatnim czasie zostało jednak zużyte i mam nadzieję, że nadrobimy to przez kilka dni w domu, choć mi sporo dały loty w Oberstdorfie – zaznaczył.

Lahti otwiera marzec, a więc finałowy etap zimy 2023/24.

– Czekam na kolejne starty! Sezon jeszcze trwa, do końca jeszcze kilkanaście startów. Podchodzę do nich z weekendu na weekend, z zawodów na zawody i ze skoku na skok. Tak jest prościej – zakończył Stoch, który tej zimy zgromadził 181 punktów do klasyfikacji generalnej cyklu.


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (5232) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • wiola4697 profesor

    Gratulacje Kamil! Powodzenia dalej!

  • Arturion profesor
    @sorantor250

    Nie. W ogóle.

  • sorantor250 weteran

    do Kubackiego idealnie pasuje powiedzenie "wyżej *ra, niż dupę ma"

  • atalanta doświadczony
    @Pavel

    Tak, kluczowa. Aczkolwiek "wyłączenie spod pieczy" to chyba przesada. Oni powinni tworzyć taką kadrę A-bis, z osobnym trenerem, jednak pod nadzorem TT.
    Ale w Twojej wypowiedzi sedno sprawy polega na tym, że ten temat tak opisałeś, żeby Kubackiego przedstawić w złym świetle. Jakby on sam coś knuł przeciwko trenerowi. I nawet jeden użytkownik się na to nabrał.

  • Pavel profesor
    @atalanta

    Akurat kwestia wyłączenia emerytów spod pieczy TT to prócz zwolnienia smutnej czeskiej ekipy kwestia kluczowa na kolejny sezon.

  • atalanta doświadczony
    @Pavel

    1. Nic nie mówi o tym, że rozmawiał z kolegami. Mówi, że razem kolegami rozmawiali z PZN.
    2. Wrócą, bo to pomysł Prezesa, więc on będzie z pewnością ten temat kontynuować.
    3. Na pewno rozmawiali, ale akurat Kubacki o tym nie wspomina, więc to Twoje dopowiedzenie.
    4. No właśnie, zamiast skupić się na kwestii negacji trenera, która w tym wywiadzie się przewija (i tu "między wierszami" jest odpowiednim określeniem, bo od jawnej deklaracji Kubacki się wymiguje), to zajmujesz swoją i moją uwagę jakimiś nieistotnymi pie.dółkami. ;)

  • King profesor
    @Pavel

    A niech sobie wracają do dyskusji i wezmą kogoś indywidualnego. Przynajmniej TT prócz Zniszczoła i Wąska kogoś sobie weźmie do kadry i do IO 2026 może ktoś już się wyłoni jak choćby Sundal w ostatnim czasie u Norwegów.

  • Pavel profesor
    @atalanta

    1. Nigdzie nie napisałem czyj to był pomysł tylko, że rozmawial z kolegami.

    2. "Pomiędzy wierszami" odnosiło się do końcówki wypowiedzi, że wkrótce wrócą do rozmów. Gdyby perspektywa była wątpliwa to by powiedział, że temat jest zamknięty.

    3. Na 100% nie rozmawiali o tym między sobą :)

    4. Patrz punkt drugi i kontekst dosyć jawnej negacji trenera, przygotowań do sezonu i ogólnego podejścia.

  • atalanta doświadczony
    @Pavel

    Po pierwsze: wydzielenie trójki było pomysłem Małysza (ogólnie znanym).
    Po drugie: Kubacki nie mówi tu nic "między wierszami", tylko konkretnie odpowiada na pytanie dziennikarza.
    Po trzecie: z kontekstu wynika, że "rozmawialiśmy" dotyczy SKŻ, a "z nimi" dotyczy PZN. Czyli SKŻ rozmawiali z PZN, a nie jak napisałeś "mówi o tym, że rozmawia z kolegami". A dlaczego rozmawiali? Bo - patrz punkt pierwszy.
    Po czwarte: nie Kubacki to wymyślił, nie on poruszył ten temat i jeszcze raz patrz punkt pierwszy.

  • Pavel profesor
    @atalanta

    A co się nie zgadza w interpretacji? Dalej masz, że "luźno bo było za wcześnie", ale wkrótce wrócą do tego na poważnie. Co w połączeniu z jawny negowanie decyzji TT powoduje, że indywidualny trening jest realny.

  • atalanta doświadczony
    @Pavel

    Co do ostatniej poruszonej przez Ciebie kwestii. W rzeczywistości brzmi to zupełnie inaczej niż w Twojej interpretacji (którą nazwałabym wręcz manipulacją).
    Dziennikarz: "Adam Małysz powiedział mi, że na zarządzie Polskiego Związku Narciarskiego padła idea, żebyście ty, Kamil Stoch i Piotr Żyła pracowali w osobnej grupie."
    Kubacki: "Rozmawialiśmy na ten temat z nimi, ale na razie na luźno, na zasadzie wymiany zdań i pomysłów."

  • fraki stały bywalec
    @znawca_francuskiego

    Tak, w tym sezonie jeszcze im się upiecze.

  • fraki stały bywalec
    @Xenkus

    Wątpię, nie mają kim zastąpić. No chyba, że Andrzej Stękała nagle jeszcze zaskoczy super wynikami w COC. A Dawid nie będzie w 30-tce w Oslo, ani w Trondheim.

  • dervish profesor

    "Od początku jestem zdania, że chcę startować, bo skoro trenowałem całe lato, to chcę z tego korzystać, startować i walczyć, bo może w końcu wszystko zaskoczy " -- ot i cała logika Kubackiego.
    "Udo się albo i nie udo" i tak w kółko powtarza to jak mantrę przez cały sezon i nic z tego nie wynika. Stoi w miejscu a nawet się cofa.

    To, ze on chce z tego korzystac to nawet można zrozumieć, ma rodzinę na utrzymaniu i kazdy grosz się liczy. Ale gdyby był bardziej refleksyjny to by porównał ile zarabiał w poprzednich sezonach i zobaczył ile traci w obecnym na tym swoim dziadowaniu. Dziś pewnie przez cały dotychczasowy sezon zarobił mniej niz poprzednio przez dwa weekendy.
    Dziwne, że jego kalkulacje nie poszły w tym kierunku, że warto spróbować odpuścić jeden weekend i spokojnie potrenować przez prawie dwa tygodnie. Nawet niewielka zwyżka formy szybko zwróciłaby mu te marne zarobki które by przez ten czas utracił a później do końca sezonu już by tylko procentowała. Taki Kamil odpuścił jeden weekend a już zgromadził tyle samo punktów co Dawid i jest w odróżnieniu od niego na krzywej wznoszącej się. A zaczynał sezon z poziomu dużo niższego. To był prawdziwy falstart z zerem punktów na koncie. Po pierwszych dwóch weekendach miał 3 konkursy na zero i 3 punkty w czwartym, a po przerwie na spokojny trening na 16 konkursów tylko 3 razy nie załapał się na punkty. W tym czasie jeżeli już punktował to było to pewne punktowanie bez epickich bojów o przebrnięcie Q czy awans do drugiej serii.

    W ogóle decyzja Kamila o spokojnym treningu to był bardzo dobry ruch pod kazdym wzgledem. Takze PR-owym. Dzis w odróznieniu od Dawida do Kamila nikt nie ma pretensji o upór, że się wozi bez formy bo kazdy widział, ze Kamil w tym sezonie próbował wszystkiego.
    I na koniec, żeby było jasne: do Dawida nikt nie powinien mieć pretensji, że jeździ na zawody. Jeździ bo mimo braku formy i tak jest o lata świetlne lepszy od dowolnego kandydata z zaplecza. Pretensje można mieć jedynie o to, że niewiele w tym sezonie zrobił albo nie spróbował wszystkiego by się naprawić na tyle by przynajmniej masowo nie psuć skoków, nie dziadować w 3 dziesiątce i regularnie plasować się w top 10 lub najbliższej okolicy..

  • dervish profesor
    @znawca_francuskiego

    Wszystko wskazuje na to, że do startu w konkursie finałowym w tym sezonie wystarczy miejsce w top 32 generalki.
    Jedno miejsce zwalnia Lanisek drugie zwolni Austriak numer 7 w top 30 czyli Huber albo Aigner.
    Nasza czwórka w praktyce ma już z tym co posiada zapewniony start w konkursie finałowym, a jeszcze będą na swoje konta dorzucali jakieś punkciki w kolejnych startach. Tak, ze jeżeli chodzi o udział w finale nie ma się czym martwić.

  • Tomek88 profesor
    @Arturion

    Mam bardzo podobne zdanie. Najbardziej liczę na Stocha. Wąsek i Kot raczej nie zaskoczą, przy dobrych wiatrach zgarną drobne punkty, większe szanse ma ten pierwszy. Żyła to jak zawsze wielka niewiadoma ale widać, że chyba powoli odpuszcza ten sezon bo widzi jakie są wyniki. Co do Zniszczoła to rzeczywiście jest gorzej niż było w Willingen czy Lake Placid ale mimo wszystko mam nadzieję, że w Lahti będzie skakał na drugą dziesiątkę.

  • Xenkus profesor
    @Pavel

    Fatalnie. Kto wie czy Kubacki nie będzie wychowawczo nawet dłużej pauzował.

  • znawca_francuskiego weteran
    @fraki

    Bez problemu nasza czwórka utrzyma się w TOP30. Tak naprawdę jest dwóch skoczków którzy mogą któregoś z Polaków wyprzedzić. Huber (ale nie wiem czy wystąpi w Lahti i RA) i Tande (który może powróci na RA w formie pozwalającej na miejsca w TOP10).

  • Pavel profesor

    Jakby ktoś był ciekawy czy Kubacki ta chętnie zaakceptował decyzję tu udzielił wywaidu dla Onetu:

    "Zostałem postawiony przed faktem dokonanym. Przedstawiłem swoje argumenty, ale one nic nie zmieniły, bo decyzja była podjęta wcześniej "

    "Na pewno nie jestem zadowolony z tej decyzji, bo inaczej sobie to w głowie układałem. Od początku jestem zdania, że chcę startować, bo skoro trenowałem całe lato, to chcę z tego korzystać, startować i walczyć, bo może w końcu wszystko zaskoczy i będziemy mogli się cieszyć z jakiegoś fajnego wyniku."

    Z tego wynika, że szykuje się spora drama, a Kubacki nawet między wierszami mówi o tym, że rozmawia z kolegami o osobnym trenerze:

    "Rozmawialiśmy na ten temat z nimi, ale na razie na luźno, na zasadzie wymiany zdań i pomysłów. Nie zapadły żadne decyzje, bo kiedy rozmawialiśmy, to było za wcześnie. Wrócimy do tej rozmowy bliżej końca sezonu, czyli wkrótce"

  • fraki stały bywalec

    Ja to już liczę tylko na to, by 4 się utrzymała w 30-tce PŚ, a podejrzewam, że i oto może być trudno.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl