Ruszyła modernizacja skoczni w Ironwood
Po wielu latach zapowiedzi i obietnic rozpoczęła się modernizacja największej skoczni narciarskiej w Ameryce. Pierwszy etap przebudowy Copper Peak poświęcony jest przystosowaniu zeskoku obiektu do współczesnych standardów i potrwa do listopada przyszłego roku. Zarząd areny w Ironwood wciąż zbiera fundusze na budowę skoczni oraz wieży sędziowskiej.
Temat modernizacji skoczni Copper Peak powraca niemal co roku. Największa skocznia w Ameryce, dawniej klasyfikowana jako obiekt do lotów narciarskich, po raz ostatni gościła zawody w 1994 roku. Wówczas konkursy Pucharu Kontynentalnego wygrali Norweg Terje Nyhus oraz Austriak Matthias Walner. Ten ostatni, wspólnie ze swoim rodakiem, Wernerem Schusterem ustanowił nowy rekord obiektu - 158 metrów.
Od tamtej pory skocznia w Ironwood pełniła wyłącznie funkcję atrakcji turystycznej. Początkowo planowana na rok, przerwa w rozgrywaniu konkursów z powodu planów modernizacyjnych wydłużyła się do blisko trzech dekad. I choć przez lata zapowiedzi Amerykanów o przebudowie nie znajdowały pokrycia, tym razem doczekały się szczęśliwego finału. A raczej początku. Początku prac budowlanych.
Wszystko za sprawą podpisanej we wrześniu 2024 roku umowy z firmą ECI Construction, która odpowiada za rozpoczętą modernizację Copper Peak. Koszt 20 milionów dolarów pokrylo dofinansowanie ze strony stanu Michigan. Po przebudowie obiekt ma posiadać wymiary K-161 i HS180 oraz nowo powstały status skoczni wielkiej - giganta ("giant hill"). Dodatkowo zeskok areny ma zostać pokryty igelitem. Jednym z planów dyrektora Pucharu Świata, Sandro Pertile, jest stworzenie z Ironwood finałowego przystanku kalendarza Letniego Grand Prix.
- 10 maja na Copper Peak odbył się jeszcze wyścig Red Bull 400. Był to ogromny sukces dla tytularnego koncernu, jak i naszej społeczności. 2 dni później firma budowlana zmobilizowała swój sprzęt, aby przygotować się do rozpoczęcia wysadzania skał w celu poszerzenia zeskoku, które ruszyło 19 maja. Cały proces ma na celu uzyskanie nowoczesnego profilu skoczni, zatwierdzonego przez FIS w 2019 roku - przyznaje w rozmowie dla Skijumping.pl Bob Jacquart, przewodniczący komitetu planowania skoków narciarskich Copper Peak.
- Proces wysadzania potrwa łącznie sześć tygodni. Z tego powodu nasza atrakcja turystyczna "Adventure Ride", która pozwala dostać się na punkt widokowy na szczycie Copper Peak, będzie otwarta wyłącznie w niedziele do odwołania - dodaje Amerykanin.
Władze skoczni przygotowują się do specjalnego wydarzenia, które nastąpi już w najbliższy piątek: - Oficjalne rozpoczęcie prac z udziałem wielu partnerów i osób wspierających projekt zaplanowano na 30 maja. Do końca lata bieżącego roku zeskok będzie gotowy do betonowania. Proces ten rozpocznie się wiosną 2026 r. Z kolei w listopadzie 2026 r. zeskok Copper Peak będzie już gotowy na montaż mat igelitowych.
- Nasze fundusze muszą zostać wydane do końca 2026 roku. Z tego powodu prace nad modernizacją zeskoku musimy ukończyć najpóźniej do grudnia 2026 roku. To jest nasz deadline - stwierdza przewodniczący komitetu.
Wszystko wskazuje na to, iż przebudowa zeskoku Copper Peak powinna przebiegać zgodnie z planem. Inaczej jest z tematem modernizacji skoczni oraz budowy nowej wieży sędziowskiej. Zarząd obiektu wciąż nie posiada wymaganej kwoty na ten etap prac.
- Na chwilę obecną nie mamy funduszy na rozpoczęcie renowacji skoczni oraz budowę nowej wieży sędziowskiej. Trwa zbiórka na ten cel. Jest kilka pozytywnych dróg do znalezienia brakujących środków i zarząd Copper Peak nie spocznie, dopóki nie zbierze pełnej kwoty - zapowiada Jacquart, dodając: - Niestety, nie ma gwarancji, że uda nam się dokończyć prace, ale jesteśmy pewni, że damy radę.
W sprawę modernizacji skoczni w Ironwood zaangażowany jest dyrektor PŚ, Sandro Pertile. Włoch kilkukrotnie wizytował w tym temacie Stany Zjednoczone i rozmawiał z przedstawicielami lokalnych władz. Działacz FIS był obecny również we wrześniu 2024 r. na podpisaniu umowy z firmą budowlaną ECI Construction.
- Osobiście rozmawiam z Sandro raz w miesiącu. Zawsze jest na bieżąco i bardzo nas wspiera. Regularnie komunikujemy się również z komisją ds. skoczni narciarskich FIS, której przewodniczy Hans-Martin Renn, za pośrednictwem naszego krajowego przedstawiciela, Jarretta Moe - mówi Jacquart.
Kiedy możemy spodziewać się pierwszych zawodów na zmodernizowanej Copper Peak? - Nie mamy jeszcze planów w tej kwestii dopóki nie zbierzemy brakujących środków na przebudowę obiektu - stwierdza Bob Jacquart, który zapytany o potencjalny stały termin zawodów uzgodniony z FIS, odpowiada: - Mamy wspaniałe zobowiązania od FIS, ale teraz nie mogę o nich jeszcze wspominać.
Copper Peak w Ironwood jest jedną z dwóch wielkich skoczni, która ma zostać oddana do użytku w najbliższych latach. Drugi gigant zapowiadany jest w Harrachovie. Modernizacja Certaka ma rozpocząć się na początku lipca.
Zobacz również: Gigant w Harrachovie. Zielone światło na prace od lipca