Dotkliwe kary za dyskwalifikacje? Mamy odpowiedź FIS
We wtorek świat skoków narciarskich obiegły informacje o planowanych zmianach w przepisach. Jak poinformowali Kacper Merk i Jakub Balcerski, Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) ma zamiar zaostrzyć przepisy dotyczące dyskwalifikacji zawodników. Dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile przyznaje w rozmowie ze Skijumping.pl, iż przedstawione propozycje pozostają na razie w sferze spekulacji.
Po skandalu związanym z manipulacjami norweskiej reprezentacji przy kombinezonach swoich zawodników na mistrzostwach świata w Trondheim, przedstawiciele FIS zapowiadali zmiany w przepisach dotyczących kontroli sprzętu. Rozważano również wprowadzenie nowego rodzaju kar w przypadku dyskwalifikacji zawodnika.
Dotychczas skoczek był karany anulowaniem rezultatu w ocenianej serii, w której został zdyskwalifikowany. Przykładowo, jeżeli sportowiec został ukarany w drugiej rundzie konkursowej, pozostawiano jego rezultat z pierwszej serii, który w zwykłej sytuacji pozwalał mu zostać sklasyfikowanym na 30. pozycji. Tym samym mógł cieszyć się ze zdobycia punktu do klasyfikacji generalnej PŚ oraz gratyfikacji finansowej.
Sezon olimpijski może jednak przynieść zmiany i zaostrzenie kar w przypadku dyskwalifikacji zawodnika. O proponowanych nowościach jako pierwszy poinformował dziennikarz Eurosportu, Kacper Merk. Jego informacje następnie rozbudował Jakub Balcerski ze Sport.pl.
Zgodnie z najnowszymi propozycjami FIS, zdyskwalifikowany zawodnik nie będzie w ogóle klasyfikowany w końcowych wynikach zawodów. Oznacza to, iż w przypadku wykrycia u skoczka nieprzepisowego sprzętu w drugiej serii, anulowana zostanie również jego pierwsza próba.
W momencie dyskwalifikacji skoczka w trakcie II serii, nastąpi przesunięcie o pozycję wyżej w tabeli wyników sportowców, którzy odpadli po I rundzie. Tym samym zawodnik, który w pierwszej serii zajął 31. miejsce i nie awansował do finału, uplasuje się ostatecznie na 30. pozycji i zdobędzie punkt do klasyfikacji generalnej PŚ.
Na tym jednak nie koniec. FIS zamierza bowiem również zaostrzyć przepisy dotyczące dyskwalifikacji w zawodach drużynowych oraz duetów. Do tej pory w przypadku przewinienia zawodnika, jego nota z anulowanej próby nie była wliczana do wyniku zespołu. Teraz złamanie przepisów będzie równoznaczne z dyskwalifikacją całej reprezentacji z konkursu zespołowego.
Oprócz zaostrzenia kar za dyskwalifikację w zawodach, FIS ma również w planach wprowadzenie sankcji dla zawodników, którzy regularnie zostają przyłapani na startowaniu w nieregulaminowym sprzęcie. Mowa o tzw. systemie żółtych kartek.
Każdy zawodnik, który zostanie zdyskwalifikowany, otrzyma żółtą kartkę. Posiadanie jednej nie będzie wpływać na dalsze występy skoczka. Zdobycie drugiej żółtej kartki oznaczać już będzie karę w postaci zakazu występu w kolejnym konkursie (w przypadku 1 konkursu w jednym mieście, jak np. podczas Turnieju 4 Skoczni) lub całym następnym klasycznym weekendzie (2 konkursy w jednym mieście).
Co ważne, jeżeli zawodnik otrzyma drugą żółtą kartkę podczas pierwszego konkursu weekendu, to będzie miał prawo występu w drugich zawodach zaplanowanych na następny dzień. Kara nałożona przez FIS będzie bowiem dotyczyć kolejnego weekendu.
Dodatkowo, reprezentacja narodowa zawieszonego zawodnika będzie korzystała z mniejszej o jedno miejsce kwoty startowej podczas weekendu, w którym ich sportowiec będzie pauzował.
Przepisy według planów FIS mają obowiązywać w zawodach Pucharu Świata, mistrzostw świata, MŚ w lotach narciarskich oraz MŚ juniorów. Z kolei w przypadku zimowych igrzysk olimpijskich, skoczkowie rozpoczną najważniejszą imprezę czterolecia bez żółtych kartek na swoim koncie.
- We wtorek mieliśmy spotkanie Podkomisji skoków narciarskich FIS do spraw sprzętu i rozwoju. Omówiliśmy wszystkie propozycje i sfinalizowaliśmy zapisy części z nich - mówi w rozmowie ze Skijumping.pl dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile.
- Wciąż pracujemy nad końcową wersją przepisów. Potrzebujemy również zatwierdzenia ich przez Radę FIS podczas posiedzenia zaplanowanego na 12 czerwca - zaznacza Włoch.
- Na ten moment wszystkie wspomniane propozycje pozostają wyłącznie w sferze spekulacji - dodaje działacz FIS.
Podczas zaplanowanego na 12 czerwca posiedzenia Rady FIS zatwierdzone zostaną również kalendarze zawodów na sezon 2025/2026, które w maju otrzymały zielone światło od Komisji skoków narciarskich FIS. Dzień później odbędzie się z kolei kongres światowej federacji przeprowadzony online.