Strona główna • Letnie Grand Prix

To zaczyna być nudne!

Andreas Widhoelzl
Ci, którzy stawiali u bukmacherów na Andreasa Widchoelza w dzisiejszym konkursie mogą odebrać swoje wygrane (niewielkie, jak zawsze, gdy stawia sie na pewniaka). Faworyt wygrał w pięknym stylu, wyprzedzając Janne Ahonena i Martina Kocha. Adama Małysza nie było, a pozostali Polacy nie pokazali nic interesującego.

W fińskim Lahti odbył się dziś kolejny konkurs z cyklu Letniej Grand Prix. Na skoczni o punkcie konstrukcyjnym k-116 dziś zawodnicy skakali po raz pierwszy w tym sezonie, jutro drugi konkurs na tym obiekcie, a za razem piąty w serii LGP.

Po pierwszej serii prowadził Andreas Widhoelzl, który oddał skok na odległość 122,5. Wśród Astriaków zabłysnął również Martin Koch osiągając 120m. i uzyskując noty po 19.5pk. Janne Ahonen osiągnął także 120m., ale jego noty były jeszcze wyższe niż Kocha. Po raz kolejny okazało się, że odpoczynek od skoków sprzyja formie Simona Ammmanna - w niezłym stylu skoczył 111,5m. Metr mniej osiagnął Risto Jussilainen, którego również nie oglądaliśmy w sierpniowych konkursach. Nowe zasady oceny sędziowskiej sprzyjają Wolfgangowi Loitzlowi, który zazwyczaj ląduje w dobrym stylu. Skok na odległość 111,5m. i wysokie noty pozwoliły mu wyprzedzic Ammanna i Jussilainena. Podopieczni Miki Kojankowskiego spisali się dobrze. Bjoern Einar Romoren osiągnął 116m, Roar Ljoekelsoey 113,5m., jedynie Henning Stensrud nie zakwalifikował sie do II serii. Dobrą formę prezentuje nadal Clint Jones - 116m. i czwarte miejsce po I serii. Niespodzianką był skok Mattiego Hautamekiego nie dajacy mu awansu do II rundy.

W polskim obozie mogło być lepiej. Tomisław Tajner osiągniął nienajlepszą prędkość na progu i co za tym idzie słabą odległość - jedynie 97m. Lepiej spisał się Robert Mateja - 106m. dało mu awans do drugiej serii.

Simon Ammann

W serii II podniesiono belkę 1 stopień. Pozwoliło to Robertowi Matei osiągnąć 108,5m. i ostatecznie zajął on 28 miejsce. Kranjec poprawił się nieznacznie, ale nie zachwycił - skoki na odległóść 108 i 115,5 nie mogły dać mu miejsca w pierwszej 10tce. Balthasar Schneider, młody austriak, w pierwszej serii osiągnął 110. ale w drugiej poprawił się o 7 metrów i zajął ostatecznie 10te miejsce. Piękne skoki oddali w drugiej serii norwegowie Bjoern Einar Romoren i Roar Ljoekelsoey. Simon Ammann znów skoczył bardzo ładnie - 118,5m. w pięknym stylu. Clint Jones poprawił się tylko o jeden metr w porównaniu do w poprzedniej rundy i spadł za norwegów. Martin Koch utrzymał trzecią pozycje skokiem na odległość 121,5m. Doskonałą formę pokazał Janne Ahonen - 125m. i trzy "dwudzieski" od sedziów - miejsce II. Jednak gwiazdą tego konkursu jest bezkonkurencyjny w tej LGP Andreas Widhoelz. Wygrał po raz czwarty i trudno bedzie komukolwiek walczyć z nim o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

Nie wiadomo jeszcze czy w jutrzejszym konkursie zobaczymy Adama Małysza.

Zobacz pełne wyniki zawodów »