Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Mistrzostwa Polski - niespodzianki i rozczarowania

Opadły już emocje po weekendowych Mistrzostwach Polski. Nadszedł więc czas na refleksje i krótkie podsumowanie. Wyniki zmagań zarówno na dużej, jak i średniej skoczni z pewnością pozwalają z optymizmem czekać na nadchodzący sezon zimowy.

Minione mistrzostwa Polski były pierwszymi od wielu lat, w których Adam Małysz wcale nie był murowanym faworytem. Słabsze występy w kilku letnich konkursach naszego najlepszego skoczka, sprawiły iż wielu sceptyków nie wierzyło w zwycięstwo trzykrotnego triumfatora Pucharu Świata. Mimo to, 27 latek z Wisły pokazał iż nadal jest zdecydowanie najlepszym polskim skoczkiem i pewnie triumfował zarówno na Wielkiej Krokwi, jak i w niedzielnym konkursie na średniej skoczni. Co więcej, w skokach podwójnego złotego medalisty Mistrzostw Świata ponownie było widać lekkość i „błysk" który tak dobrze pamiętamy z sezonów, w których święcił swoje największe sukcesy.

Warto jednak podkreślić, iż także kilku innych polskich skoczków prezentuje aktualnie bardzo dobry poziom i wcale nie tak bardzo odstaje od Adama Małysza.

Numerem dwa polskich skoków wydaje się być w tej chwili Marcin Bachleda, który w cuglach wygrał tegoroczny Letni Puchar Kontynentalny, a w minionych mistrzostwach Polski dwukrotnie stawał na drugim stopniu podium. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, iż popularny „Diabeł" zdoła utrzymać tę wysoką dyspozycję do zimy.

Trzeciego najlepszego aktualnie skoczka trudno wskazać, można powiedzieć iż są nimi ex aequo dwaj zawodnicy TS Wisły Zakopane - Robert Mateja oraz Wojciech Skupień. Ten pierwszy wygrał ze Skupniem w obu konkursach o mistrzostwo Polski, jednak różnicą zaledwie odpowiednio 0.5 i 1 punktu. Jednak 29-letni mieszkaniec Poronina w ciągu ostatniego miesiąca wziął udział w czterech konkursach Pucharu Kontynentalnego, dwóch FIS Cup, a także w zawodach kontrolnych z udziałem fińskiej kadry w Lahti, nic więc dziwnego iż pojawiły się już pierwsze oznaki zmęczenia. Robert Mateja od LGP w Val di Fiemme nie startował nigdzie, miał więc dużo czasu na spokojne przygotowanie do walki o tytuł mistrza Polski.

Oprócz powyższej trójki, warto wspomnieć również o Kamilu Stochu (najlepszy polski skoczek Letniej Grand Prix 2005), Stefanie Huli (dobre występy w letnim PK), a także o Tomaszu Pochwale. Wszyscy ci skoczkowie oddali po kilka bardzo dobrych skoków podczas weekendowych zmagań w Zakopanem i zajęli lokaty w czołowej dziesiątce. Problemem dla nich wyraźnie pozostaje nadal stabilizacja formy. Rewelacyjne skoki przeplatane są słabszymi. Przykładowo - w niedzielnym konkursie na Średniej Krokwi Kamil Stoch w pierwszej serii uzyskał zaledwie 81m, aby w finale pofrunąć aż na 91,5m. W sobotę, Pochwała po locie na 119,5m, w drugiej serii poszybował na 133m (trzecia odległość dnia).

Także w kategorii juniorów kilku zawodników zasłużyło na wyróżnienie. Na Wielkiej Krokwi bardzo wysokie, 17-te miejsce wśród seniorów i pierwsze w juniorach, zajął 17-letni Łukasz Rutkowski (TS Wisła Zakopane). Na miejscu 20. uplasował się rówieśnik Rutkowskiego - Dawid Kowal. Za ogromną niespodziankę można uznać 21. miejsce zaledwie 15-letniego Dawida Kubackiego, który stracił do Kowala zaledwie 0.4 punktu i ostatecznie musiał zadowolić się brązowym medalem w kategorii juniorów. Trenerzy są zgodni, co do tego, iż ten młodziutki zawodnik rokuje ogromne nadzieje na przyszłość i już wkrótce może przynieść nam wiele radości, także na arenie międzynarodowej.

Na Średniej Krokwi spore wrażenie zrobił na zebranych widzach Dawid Kowal, który wśród seniorów zajął świetną, 11. lokatę, a w kategorii juniorów wprost zdeklasował rywali, wyprzedzając drugiego - Sebastiana Toczka aż o 35 punktów.

Jednak minione mistrzostwa Polski przyniosły także i kilka rozczarowań. Największym jest chyba nadal bardzo słaba forma byłego Mistrza Świata Juniorów - Mateusza Rutkowskiego. 19-latek ze Skrzypnego, nadal jest cieniem zawodnika, który dwa lata temu deptał po piętach Adamowi Małyszowi. W ubiegły weekend, nadal borykający się z problemami z wagą zawodnik TS Wisła Zakopane zdołał wywalczyć 23. i 20. miejsce, co raczej nie wróży mu szybkiego powrotu do kadry.

Po dobrym występie w sobotnim konkursie (8. lokata), zaskakująco słabo wypadł w niedzielę członek kadry A, Rafał Śliż, plasując się dopiero na 33. miejscu i kończąc zawody już po pierwszej serii.

Podsumowując, minione Mistrzostwa Polski pozwoliły na obiektywne stwierdzenie, jaki jest aktualny poziom polskich zawodników. Ani w sobotę, ani w niedzielę nie przeszkadzał skoczkom wiatr, a więc wszyscy uczestnicy zawodów mieli porównywalne warunki do skakania. Teraz pozostaje nam czekać na pierwsze konkursy Pucharu Swiata, które odbędą się już 25 listopada na dużej skoczni w Kuusamo.

FOTORELACJA:

Zobacz zdjęcia z sobotniego konkursu na Wielkiej Krokwi...»

Zobacz zdjęcia z niedzielnego konkursu na Średniej Krokwi...»

Zobacz fotorelację autorstwa Macieja Stasińskiego i Wojciecha Szatkowskiego...»

OFICJALNE WYNIKI:

Sobota, 15.10.2005

Wyniki kwalifikacji na Wielkiej Krokwi...»

Wyniki konkursu seniorów na Wielkiej Krokwi...»

Wyniki konkursu juniorów na Wielkiej Krokwi...»

Niedziela, 16.10.2005

Wyniki kwalifikacji na Średniej Krokwi...»

Wyniki konkursu seniorów na Średniej Krokwi...»

Wyniki konkursu juniorów na Średniej Krokwi...»