Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Polscy skoczkowie zbudują sobie skocznie

Aura w całej Europie niestety nadal nie sprzyja skoczkom narciarskim. W tej chwili nie ma żadnej skoczni, która byłaby przygotowana do skakania. W tej sytuacji, kadra polskich skoczów jeszcze dziś udaje się do Austrii, gdzie będzie trenować na lodowcu.

"To jest nasz plan C przygotowań. Człowiek jest w stanie ze wszystkim sobie poradzić. No, prawie ze wszystkim, bo to jednak natura dyktuje warunki. Wyjeżdżamy znowu do Kaprun i tam będziemy trenować. Zbudujemy sobie skocznię ze śniegu na lodowcu. Taką, która będzie spełniała nasze oczekiwania." - tłumaczy Heinz Kuttin.

"Widzieliśmy coś takiego, kiedy ostatnio byliśmy na lodowcu. Na zbudowanej ze śniegu skoczni ćwiczyła wówczas austriacka kadra kombinatorów norweskich. Muszę przyznać, że jest to ciekawe rozwiązanie, z którym spotkałem się już wcześniej. Owszem, to środek zastępczy, ale można na nim realizować określone zadania." - dodaje trener polskich skoczków.

Trener Kuttin udał się do Austrii już wcześniej, aby wraz z ekipą przygotować obiekt dla naszych zawodników.

"Zgarniemy dużą ilość śniegu, którego na lodowcu na szczęście nie brakuje, i zbudujemy skocznię. Będzie to obiekt na którym chłopcy powinni osiągać odległości w granicach 25, 30 metrów. Nie szkodzi, że będą lądować tak blisko, nam nie chodzi o długość skoku. Najważniejsze dla nas jest w tej chwili złapanie czucia podczas jazdy w nartach do skakania na normalnym śniegu. To po pierwsze, a po drugie, poćwiczymy też pozycję przy lądowaniu, a do tego taka skocznia jaką sobie zbudujemy, będzie nam w zupełności wystarczała." - dodaje Heinz Kuttin.

Czy takie rozwiązanie pomoże naszym zawodnikom dobrze przygotować się do pierwszych zawodów Pucharu Świata, przekonamy się już wkrótce.

Tymczasem w fińskim Kuusamo, gdzie zaplanowana jest inauguracja sezonu zimowego, w tej chwili sytuacja wygląda dramatycznie. Do końca bieżącego tygodnia nie widać szans na choćby minimalnie ujemne temperatury, co skutecznie uniemożliwia organizatorom produkcję śniegu za pomocą armatek.

Nam pozostaje mieć nadzieję, iż tegoroczny Puchar Świata mimo wszystko rozpocznie się zgodnie z kalendarzem, 25 listopada na skoczni Ruka (HS 142).