Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Polska kadra: Skoczkowie wracają do Zakopanego

Emocje związane z pierwszymi konkursami Pucharu Świata w Kuusamo już za nami, ale przed nami kolejne zawody tego cyklu w norweskim Trondheim. Większość ekip startujących w Finlandii pozostaje w Skandynawii aby nadrobić zaległości treningowe, natomiast nasza kadra wraca do Zakopanego. Tymczasem Wielka Krokiew nadal nie jest jeszcze gotowa...

Obserwując pierwsze konkursy Pucharu Świata można było zauważyć u niektórych skoczków wyraźne braki treningowe. Zima przyszła w tym roku bardzo późno i skoczkowie przed pierwszymi zawodami w Kuusamo mieli po około 15-20 skoków na śniegu. Zatem przerwa między Kuusamo i Trondheim jest idealnym czasem na nadrobienie tych zaległości. Większość ekip startujących w Finlandii pozostaje w Skandynawii, w tej chwili można trenować na skoczniach w Kuusamo, w Lillehammer, w Rovaniemi, w Vikersund oraz w Trondheim. Nasi skoczkowie natomiast postanowili wrócić do Zakopanego.

Jak donosi "Życie Warszawy" Wielka Krokiew nie jest jeszcze niestety gotowa, w Zakopanem jest +8 stopni i zgromadzony na skoczni śnieg topnieje. Do tego wieje halny. Trener Heinz Kuttin nie traci jednak optymizmu: "Obiecano nam, że we wtorek będziemy mogli trenować. Innej opcji nie biorę pod uwagę".

"Chcemy oddać 15-20 skoków i po nich chłopcy powinni już dawać sobie radę z presją podczas konkursów" - wyjaśnił cel treningów w Zakopanem Heinz Kuttin.

Treningi w Zakopanem potrwają dwa dni, ponieważ już w czwartek kadra wyrusza do norweskiego Trondheim, gdzie w najbliższy weekend czekają nas kolejne zawody Pucharu Świata. "Miejsca Adama w czołówce i punkty Kamila to jest to, czego potrzebowaliśmy. Myślę, że nie będą od nich odstawać Robert Mateja, Krystian Długopolski i Marcin Bachleda. To tylko kwestia czasu, lepiej może być już nawet w przyszły weekend w Trondheim" - podsumował Heinz Kuttin.

W wypowiedzi dla naszego serwisu główny trener polskich skoczków dodał: "Nie planuję żadnych zmian w kadrze przed kolejnymi konkursami. To były dopiero pierwsze zawody. Ta piątka skoczków była zdecydowanie najlepsza w sezonie letnim, a pozostali wyróżniający się zawodnicy polecą na Puchar Kontynentalny w Rovaniemi. Zobaczymy jeszcze kto pojedzie do Harrachova."