Strona główna • Igrzyska Olimpijskie

Matti Hautamaeki: "Nie spodziewałem się, że stanę na podium"

Pierwszy konkurs podczas XX Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie na skoczni K-95 już za nami, ale emocje jeszcze nie opadły. Złoty medal nieoczekiwanie padł łupem Norwega Larsa Bystoela, srebro wywalczył Fin Matti Hautamaeki, który nie spodziewał się takiego sukcesu, a na ostatnim stopniu podium stanął aktualny Mistrz Świata w lotach narciarskich, Roar Ljoekelsoy...

Po zdobyciu brązowego medalu olimpijskiego, przed czterema laty w Salt Lake City, Matti Hautamaeki w Pragelato wywalczył medal koloru srebrnego: "Jestem bardzo zaskoczony, ale zarazem szczęśliwy. Nie spodziewałem się tego, że stanę na podium. Nie oddałem perfekcyjnych skoków, i kiedy wylądowałem w drugiej rundzie myślałem że mogę być co najwyżej w pierwszej piątce" - stwierdził Matti Hautamaeki. Zaskoczony Fin, który skakał jako siódmy od końca w finale, nie chciał nawet czekać i oglądać skoków rywali, bowiem był przekonany, że jego wynik nie wystarczy do zdobycia medalu: "Nie sądziłem, że powinienem czekać i obserwować pozostałych skoczków" - przyznał srebrny medalista. Ale okazało się, że skaczący za nim zawodnicy, poza Larsem Bystoelem, lądowali bliżej.

Jak po tym sukcesie zaprezentuje się Matti Hautamaeki na dużej skoczni w Pragelato? "Lubię duże obiekty, wygrałem tu przed rokiem podczas zawodów Pucharu Świata. Ale nie wywieram na sobie żadnej presji" - powiedział spokojnie Fin, który poprzedniej zimy, podczas przedolimpijskiego sprawdzianu pokonał rywali w Pragelato aż o prawie 24 punkty.

"Spodziewaliśmy się medalu" - przyznał trener Finów, Tommi Nikunen. "Bardzo się z tego powodu cieszę. To niesamowite że Matti tego dokonał. Ale jednocześnie jestem smutny z powodu Janne Ahonena, ponieważ to natura i warunki pogodowe odebrały mu medal" - kontynuuje Nikunen. "Wiatr zmieniał się podczas skoków ostatnich zawodników. Ahonen, Kuettel i Morgenstern mieli trochę silniejszy wiatr od pozostałych, przez co nie mogli lądować daleko za granicą 100 metrów. Janne ma już wystarczająco dużo pecha, w Nagano oraz w Salt Lake City był czwarty indywidualnie a do złotego medalu w drużynie zabrakło zaledwie 0,1 punkta."

"Skakałem źle i jestem bardzo zawiedziony" - podsumował krótko swój występ na normalnej skoczni w Pragelato Janne Ahonen.

Przed nami drugie zawody o złoto olimpijskie na skoczni K-125 w Pragelato. Zarówno Matti Hautamaeki jak i Janne Ahonen są faworytami do jego zdobycia...