Strona główna • Puchar Świata

"Małysz jest wielki", Ammann bez formy.

Po sobotnim konkursie w Kuusamo wszyscy schlebiają naszemu najlepszemu skoczkowi. Oczywiście bardzo zadowolony jest Apoloniusz Tajner, według którego Adam Małysz zbliża się do szczytu swej formy. Ale nawet takie osobistości jak Walter Hofer czy Berni Schoedler nie kryją słów uznania dla Polaka.

"Dla Adama mam same słowa uznania. To wielki profesjonalista. Doświadczony, pewny siebie, swojej klasy, umiejętności. Zachował formę, skacze 'constans' na tym samym, wysokim poziomie. To świadczy o jego talencie, mistrzostwie", powiedział Hofer.

A tak określił naszego czołowego skoczka trener Szwajcarów- Berni Schoedler:

"Jest wielki. Wciąż. Jak tak dalej będzie skakał, ma szanse po raz trzeci wywalczyć Puchar Świata. Jest super, naprawdę mam do niego ogromny szacunek".

Nikt nie krył także iż forma Simona Ammanna nie jest taka, jak się wszyscy spodziewali. Młody Szwajcar narzekał na kombinezon, który po zmianach przepisów FIS musi być nieco ciaśniejszy. Jednak wszystko obecnie zależy od psychiki Ammanna. W najbliższych dniach będzie trenował w Lillehammer, aby powrócić do pełni dyspozycji przed konkursami w Trondheim.

Wszyscy są zgodni co do jednego- wielka forma Svena Hannawalda jeszcze wróci. Potrzeba mu po prostu nieco czasu i spokoju.