Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Intensywne treningi w Hinterzarten

Tylko minęły deszcze i wyszło słońce, a na skoczni w Hinterzarten od razu zrobiło się tłoczno. Przez cały tydzień (12.06-18.06) skoki oddawali członkowie narodowej kadry niemieckiej, a także holenderskiej.

Niemcy trenowali najczęściej w składzie: Martin Schmitt, Michael Uhrmann, Georg Späth, Andreas Wank, Nico Faller, Stephan Hocke, Julian Musiol, Maximilian Mechler, Severin Freud, Simon Erik i Christian Ulmer.

Michael Neumayer, który na głowie oprócz treningów ma również studia, na skoczni pojawił się dopiero w środę. Mimo wszystko nie odpuścił ani jednego skoku, i podczas gdy jego koledzy oddawali po około 5-6 skoków na jeden trening, on dochodził do około dziesięciu prób.

Zawodnicy pracowali głównie nad doskonaleniem techniki skoków, Martin Schmitt testował również narty.

W piątkowe przedpołudnie nasi zachodni sąsiedzi rozegrali pomiędzy sobą wewnętrzny konkurs. Wyniki były następujące:

1. Michael Neumayer (najdłuższy skok na odległość 106,0 m)

2. Martin Schmitt (103,5 m)

3. Michael Uhrmann (103,5 m)

4. Andreas Wank (100,0 m) i Georg Späth (102,5 m)

6. Erik Simon

7. Stephan Hocke

8. Christoph Hänel

9. Christian Ulmer

10. Tobias Bogner

11. Julian Musiol

12. Pascal Bodmer

13. Oliver Alberer

14. Maximilian Mechler

15. David Winkler

16. Nico Polichronidis

17. Severin Freud

18. Mark Krauspenhaar

19. Kevin Horlacher

20. Patrick Kaltenbach

21. Kevin Brosig

22. Felix Schoft

W ten sam dzień zawody rozegrali między sobą również inni zawodnicy. Popołudniu do rywalizacji przystąpili juniorzy oraz dzieci z Niemiec i Holandii. Skoki oddawane były na trzech mniejszych skoczniach (K 70, K 30 i K 15). Całą imprezę potraktowano jak zabawę, w której nie było przegranych.

W następnym tygodniu (19.06-25.06) oprócz holenderskich "maluchów" na Adlerschanze trenowali rosyjscy juniorzy oraz Japończycy (między innymi Noriami Kasai, Daiki Ito i Takanobu Okabe). Często pojawiali się również Niemcy należący do miejscowego klubu narciarskiego oraz do Badeńskiego Związku Narciarskiego.

Treningi nie obyły się niestety bez przykrych niespodzianek. Niektórym zawodnikom nie udało się uniknąć upadków, które na szczęście nie były groźne w skutkach i o żadnej poważniejszej kontuzji nie było mowy.

W ubiegłym tygodniu (26.06-02.07) na skoczni pojawili się Szwedzi (razem z nowymi "nabytkami" w postaci Sebastiana Ortnera i Alexandra Herra). Zawodnicy trenowali od środy do niedzieli, po czym pojechali na następne treningi do Garmisch-Partenkirchen.

Warto w tym miejscu dodać parę słów na temat nieznanego (jeszcze) większości fanom Sebastiana. Skoczek ten, urodzony 11.09.1987, skakał do niedawna w klubie Ga-Pa. W zeszłym roku niestety odwiesił już narty na kołek, gdyż z braku jakichkolwiek sukcesów nie widział sensu dalszego "bawienia się" w sport.

W międzyczasie zaczął kształcić się na kucharza. Jednakże, gdy przyszedł do niego trener Wolfgang Hartmann z propozycją wznowienia treningów, tym razem dla innego kraju, skoczek po głębokich przemyśleniach przystał na to. Jak na razie jest bardzo zadowolony. Mieszka w Örnsköldsvik (tak jak bracia Grimholm) i jak sam mówi - tak mu się tam podoba, że niechętnie w ogóle wyjeżdża ze Szwecji. W nowej drużynie Niemcy zostali bardzo ciepło przyjęci.

Na Adlerschanze pojawiali się również przedstawiciele Rosji (Aleksej Silaev i Evgeni Plekhov) oraz w dalszym ciągu Niemcy należący do miejscowego klubu narciarskiego oraz do Badeńskiego Związku Narciarskiego. W tym tygodniu przewidziane są treningi niemieckiej kadry skoczków (C i D), kadry A i B kombinacji norweskiej oraz drużyny kobiet.

Zobacz zdjęcia z treningów w Hinterzarten »