Strona główna • Puchar Świata

Ahonen wygrywa i prowadzi.

Znajdujący się ostatnio w wybronej formie Fin Janne Ahonen wygrywa w Innsbrucku trzeci konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Na drugim miejscu Florian Liegl (AUT), trzeci również Austriak - Martin Hoellwarth. Adam Małysz na miejscu 6. Marcin Bachleda na 44.

I seria:

Wolfgang Loitzl (AUT) - Igor Medved (SLO) - reprezentant gospodarzy awansuje.

Andreas Widhoelzl (AUT) - Andreas Goldberger (AUT) - w tej ciekawej parze, zwycięża Widhoelzl, Goldberger oddaje również bardzo ładny skok i awansuje jako Lucky Looser.

Bjoern Einar Romoeren (NOR) - Marcin Bachleda (POL) - spodziewana i zdecydowana porażka Marcina Bachledy. Polak ledwo przekroczył 100m.

Nicolas Dessum (FRA) - Kazuyoshi Funaki (JPN) - obaj oddali bardzo słabe skoki (gorsze niż Bachleda), musiał jednak jeden z nich awansować - padło na lepszego o 1 metr Francuza.

Matti Hautamaeki (FIN) - Alan Alborn (USA) - Słabe skoki obu zawodników i awans reprezentanta Finlandii.

Andreas Kuettel (SUI) - Lars Bystoel (NOR) - Szwajcar bardzo słabo i Bystoel pewnie awansuje.

Chil Gu Kang (KOR) - Simon Ammann (SUI) - w tej parze również skoczkowie nie popisali się - awans Szwajcara jednak z bardzo słabym wynikiem.

Arttu Lappi (FIN) - Georg Spaeth (GER) - Niemiec pokonuje młodego Fina.

Damjan Fras (SLO) - Kim-Roar Hansen (NOR) - Słoweniec z duża przewagą wygrywa z Norwegiem.

Henning Stensrud (NOR) - Primoz Peterka (SLO) - Peterka z dobrym skokiem nie daje szans Norwegowi.

Stefan Pieper (GER) - Sigurd Pettersen (NOR) - w tej parze Norwegowi udaje się pokonać rywala.

Thomas Morgenstern (AUT) - Roberto Cecon (ITA) - rewelacyjny Morgenstern pokonuje 15 lat starszego Cecona o 5,5 metra.

Martin Koch (AUT) - Veli-Matti Lindstroem (FIN) - niezły skok Kocha, ale Lindstroem dalej i awansuje.

Bastian Kaltenboeck (AUT) - R. Schwarzenberger (AUT) - kolejny młody Austriak nie daje rady swojemu starszemu i bardziej doświadczonemu koledze.

Michael Uhrmann (GER) - Janne Ahonen (FIN) - ładny skok Uhrmanna ale lider TCS znakomicie i nie daje szans Niemcowi, który awansuje do II serii jako Lucky Looser.

Stanislav Filimonov (KAZ) - Martin Hoellwarth (AUT) - Kazach lepiej od Bachledy i Ammanna ale to za mało by pokonać dobrze skaczącego Hoellwartha i również za mało by awansować jako Lucky Looser.

Stefan Kaiser (AUT) - Noriaki Kasai (JPN) - Pewne zwycięstwo Japończyka.

Mathias Hafele AUT - Robert Kranjec (SLO) - niezły skok Hafele, dający mu awans jako Lucky Looser i trochę lepszy Słoweńca.

Valery Kobelev (RUS) - Hideharu Miyahira (JPN) - Japończyk pokonuje słabo skaczącego Rosjanina.

Kristoffer Jaafs (SWE) - Florian Liegl (AUT) - bardzo dobry skok reprezentanta gospodarzy, słaby Szweda.

Roar Ljoekelsoey (NOR) - Tami Kiuru (FIN) - pewny awans Norwega po słabym skoku Fina.

Andreas Kofler (AUT) - Balthasar Schneider (AUT) - w pojedynku młodych Austriaków zwycięstwo Koflera, Schneider również awansuje jako Lucky Looser.

Peter Zonta (SLO) - Martin Schmitt (GER) - Zonta słabo, niezły skok Niemca i awans.

Adam Małysz (POL) - Bernhard Metzler (AUT) - Polak skacze daleko ale noty trochę obniżone. Metzler bardzo słabo i odpada z konkursu.

Sven Hannawald (GER) - Stefan Thurnbichler (AUT) - Hannawald zawiedziony - 4,5 metra mniej od Mayłsza i słabe lądowanie. Zwycięzca kwalifikacji, Thurnbichler awansuje jako Lucky Looser.

I seria to przede wszystkim ogromny zawód dla kibiców niemieckich. Żadnego reprezentanta w pierwszej "10" (Austriacy w pierwszej "12" aż 7 skoczków!). Dopiero 13 miejsce Schmitta i Hannawalda. Polscy kibice zadowoleni z występu Małysza i ogromnie zawiedzeni postawą Marcina Bachledy. Ponownie okazuje się, że skoki w Polsce to Małysz, i daleko za nim skoczkowie którzy prezentują poziom kadry C Austrii i to też w słabszej formie.

Na II serię sędziowie podnieśli belkę startową o jedną pozycję.

Simon Ammann poprawił się o 8,5m, co dało mu niewielki awans w klasyfikacji. Szwajcar musiał mimo wszystko, pogodzić się z kolejnym słabym występem w zawodach PŚ. Zawodzi również Sigurd Pettersen. Norweg skoczył mniej o 6m niż w pierwszej serii i w sumie uplasował się poza pierwszą "20". Zwycięzca z Garmisch-Partenkirchen, Słoweniec Primoz Peterka podobnie jak w I serii nienajlepiej i praktycznie traci szanse na podium w końcowej klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni.

Sven Hannawald przy ogromnym dopingu sporej rzeszy kibiców niemieckich, skacze 117,5m i poprawia znacznie swoją pozycję. Również awansuje Martin Schmitt (114m), który jednak jest za Hannawaldem.

Florian Liegl bohaterem
Ładnie skacze Morgenstern, który przegrywa ze Schmittem i Hannawaldem, podobnie jak jego kolega z reprezentacji Balthasar Schneider (110,5m).

Ljokelsoey po skoku na 115m wyprzedza Schmitta, ale jest za Hannawaldem. Słabo Miyahira, niewiele lepiej Kofler. Niezadowolony był także Andreas Goldberger (111m) i Noriaki Kasai (107m).

Warunki, które panowały na skoczni (niesprzyjające dalekim skokom) niestety również dały się we znaki Adamowi Małyszowi. Tylko 112m i porażka z Hannawaldem. Niemca wyprzedza dopiero Martin Hoellwarth (113,5m) a sztuka ta nie udaje się Andreasowi Widhoelzlowi (112m). ogromną radość na trybunach wywołał skok Floriana Liegla. Przewaga z pierwszej serii i skok na 112,5m dały prowadzenie Austriakowi. Jednak tym razem Janne Ahonen nie popełnił błedu i jego skok w II serii na 115,5m dały zwycięstwo Finowi.

Janne Ahonen znajduje się w wybornej formie i wydaje się, że tylko kataklizm może odebrać Finowi zwycięstwo w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Hannawald potrafił się zmobilizować i po słabym skoku w I serii i 13 miejscu awansował o 9 miejsc. Drugie miejsce Floriana Liegla to kolejna mała niespodzianka Austriaków. 6 miejsce Adama Małysza to dobry wynik, jednak to kolejne punkty, które Polak traci w klasyfikacji PŚ. Cały czas realne pozostaje miejsce na podium dla Małysza, wszystko okaże się za 2 dni podczas poniedziałkowego konkursu w Bischofschofen.

Zobacz pełne wyniki zawodów »